Ze względów bezpieczeństwa, polska grupa wspinaczy zmieniła trasę i teraz próbuje zdobyć K2 nie drogą Basków, ale przez Żebro Abruzzów, czyli drogą pierwszych zdobywców szczytu.
O zmianie trasy poinformował dzisiaj Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy na K2. "Dziś na Żebro Abruzji wyszli Janusz Gołąb i Maciej Bedrejczuk, zaporęczowali pierwszy odcinek do 5650 m i zeszli do namiotu rozbitego pod ścianą, który pełnił będzie role bazy wysuniętej na 5300 m. Nazajutrz jeśli pogoda pozwoli zespół powinien kontynuować ubezpieczanie drogi linami" – czytamy na stronie poświęconej zimowej wyprawie Polaków.
Seria wypadków na K2
W tym tygodniu podczas polskiej wyprawy na K2, w trakcie wspinaczki, na jednego z himalaistów spadł kamień. Rafał Fronia ze złamaną kością przedramienia został przetransportowany do szpitala, a najbliższym czasie wróci do Polski.
Kilka dni wcześniej inny z członków polskiej wyprawy na K2 – Adam Bielecki – również miał poważny wypadek. Podczas wspinaczki Bieleckiemu na głowę spadł duży kamień. Polak ma złamany nos, a koledzy z ekipy założyli mu szwy. "Za parę dni powinienem być w pełni formy:)" – napisał wspinacz na Facebooku.
Jednak w związku z tymi wypadkami, organizatorzy wyprawy zdecydowali się zmienić trasę wspinaczki.
Czytaj też:
Poważny wypadek na K2. Polski himalaista czeka na transport do szpitala
Czytaj też:
Kierownik wyprawy na K2 o Pakistańczykach: Helikopter nie ruszy, jeśli nie ma gotówki