"Konsekwencje dla bezpieczeństwa kraju". Tusk reaguje na zamach pod Moskwą

"Konsekwencje dla bezpieczeństwa kraju". Tusk reaguje na zamach pod Moskwą

Dodano: 
Donald Tusk, premier
Donald Tusk, premier Źródło: KPRM
Premier Donald Tusk zabrał głos po piątkowym zamachu pod Moskwą, w którym zginęło co najmniej 40 osób, a sto zostało rannych.

Informację w tej sprawie Donald Tusk przekazał w piątek późnym wieczorem za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Szefowie MON, MSWiA i koordynator służb specjalnych informują mnie na bieżąco o okolicznościach zamachu w Moskwie i możliwych konsekwencjach dla sytuacji w regionie i bezpieczeństwa kraju" – napisał na platformie X szef rządu.

twitter

Z kolei wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił o stałym monitorowaniu sytuacji po strzelaninie w Moskwie. "Jestem w kontakcie ze Sztabem Generalnym Wojska Polskiego, wszystkimi służbami oraz naszymi sojusznikami. Analizujemy tę sytuację pod względem możliwego wpływu na bezpieczeństwo Polski" – napisał.

Wcześniej głos w sprawie tragicznych wydarzeń w Rosji zabrał Biały Dom i strona ukraińska.

Atak terrorystyczny pod Moskwą: Otworzyli ogień w sali koncertowej

Do zdarzenia doszło w piątek tuż przed koncertem grupy Picnic w sali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogrosku pod Moskwą. Jak wynika z relacji RIA Novosti, do gmachu weszło trzech zamaskowanych sprawców, którzy otworzyli ogień do tłumu. Najprawdopodobniej użyli do tego broni maszynowej. Na miejscu doszło też do pożaru. Z podziemi budynku konieczna była ewakuacja około stu osób.

Początkowo rosyjskie media informowały, że w ataku zginęło 12 osób, a co najmniej 35 zostało rannych. Dramatycznie wyższy bilans podaje jednak kanał 112, według którego mowa o 42 zabitych i aż 100 rannych.

Na miejscu pracuje ponad 70 ekip ratowniczych. – Lekarze udzielają niezbędnej pomocy wszystkim rannym – zapewnił gubernator obwodu moskiewskiego. Część poszkodowanych została już przetransportowana do szpitali.

W momencie strzelaniny w sali koncertowej mogło znajdować się nawet 6 200 osób, prawie wszystkie bilety na koncert zostały wyprzedane. Maksymalnie może się w niej pomieścić 9 500 osób.

Na razie nie jest jasne, kto stoi za zamachem. Pojawiają się doniesienia, że napastników mogło być więcej niż trzech. Według niektórych mediów, mężczyźni zabarykadowali się w gmachu sali koncertowej.

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl / X
Czytaj także