W piątek MSWiA ma przedstawić projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Jej główne założenia zaprezentował wcześniej Maciej Duszczyk, wiceminister spraw wewnętrznych odpowiedzialny za politykę migracyjną. Jak powiedział, system pomocy ma zostać uszczelniony, a patologie naprawione.
"Rzeczpospolita" informuje, że kluczową zmianą ma być zawieszenie art. 13 specustawy, który mówi o finansowaniu wyżywienia i zakwaterowania Ukraińców (chodzi o stawkę dzienną 40 zł) w małych, prywatnych ośrodkach do dziesięciu osób. Rząd będzie opłacał pobyt Ukraińca wyłącznie w tych miejscach, które mają umowy z wojewodą. A analiz wynika powiem, że Rządowe analizy system w małych domach nie działała. Są przypadki, że właściciel zabiera uchodźcom paszporty i zmusza ich do darmowej pracy w ośrodku. Obecnie w tego typu miejscach mieszka 39 937 osób, a więc 4,2 proc. uchodźców w Polsce.– Zastanawiamy się nad kwestiami częściowej odpłatności, bo powstał problem, że to, co należy się obywatelowi Ukrainy w ramach specustawy, a obywatelowi polskiemu nie, jest równoważny. Musimy to wyważyć – podkreśla wiceminister Duszczyk.
Pobyt tymczasowy
Inną istotną zmianą ma być wprowadzenie od przyszłego roku pobytu czasowego dla uchodźców z Ukrainy (daje się go na trzy lata). "Obecnie specustawa obejmuje z automatu wszystkich, którzy posiadają PESEL UKR, ochronę tymczasową. Obywatel Ukrainy będzie miał wybór, ale jeśli przejdzie na pobyt czasowy, będzie musiał wypełnić specjalny wniosek w gminie, poddać się procedurze sprawdzającej przez ABW, Straż Graniczną i policję – złożyć odciski palców" – opisuje "Rz". – Dając takim osobom pobyt czasowy, musimy je zweryfikować także dla bezpieczeństwa państwa – wyjaśniał minister.
Ponadto rząd zastanawia się, czy nie wprowadzić częściowej odpłatności ze świadczeń socjalnych dla osób, których wyżywienie i zakwaterowanie finansuje państwo.
MSWiA zapewnia, że projekt ustawy będzie konsultowany ze stroną społeczną.
Czytaj też:
Różne opłaty dla Polaków i Ukraińców. Bank wskazuje powódCzytaj też:
Ile firm w Polsce zatrudnia obcokrajowców? Oto nowe dane