W RZECZY SAMEJ | Jak można się było spodziewać, Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów nie mógł obejść się bez prowokacji.
Tym razem postarało się o nią Radio TOK FM, które to wyemitowało rozmowę z Janem Grabowskim. Ten wykonał swoje zadanie bez zarzutu. Grabowski stwierdził, że gdy rozpoczęła się faza likwidacji gett, Polacy z obserwatorów zagłady stali się „aktorami”, którzy decydowali o życiu i śmierci Żydów.
„O ile dla Niemca ktoś, kto mówił po polsku z akcentem, był nie do wychwycenia, bo Niemcy po polsku po prostu nie mówili, o tyle dla Polaka, ktoś, kto »żydłaczył«, od razu stanowił obiekt zainteresowania. Mój ojciec powiedział mi, że on podczas wojny nigdy nie bał się Niemców tak, jak bał się Polaków” – mówił Grabowski w TOK FM.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.