Lisicki: Trzaskowski tonie. Co zrobi Tusk? Ziemkiewicz: Są w pułapce

Lisicki: Trzaskowski tonie. Co zrobi Tusk? Ziemkiewicz: Są w pułapce

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki 
Tyle się wydarzyło przed Świętami, że dotychczasowe scenariusze, rachuby, muszą zostać zmienione – mówi Paweł Lisicki.

Do pierwszej tury wyborów prezydenckich pozostał niecały miesiąc. Do urn pójdziemy już 18 maja. Druga tura, jeżeli będzie konieczna, odbędzie się 1 czerwca. Na razie w sondażach wygrywa kandydat KO Rafał Trzaskowski, jednak po debatach w Końskich zanotował widoczne spadki. Jednocześnie poparcie Karola Nawrockiego pozostaje na tym samym poziomie lub rośnie.

Gdyby wybory prezydenckie odbywały się w najbliższą niedzielę, Rafał Trzaskowski otrzymałby 30,8 proc. głosów – wynika z nowego sondażu IBRiS dla Polsat News. W porównaniu z badaniem z poprzedniego miesiąca, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta stracił aż 5,6 pkt. proc. Drugie miejsce zajmuje popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki z 25,6 proc. poparcia. To niewielki spadek – o 0,3 pkt. proc. Trzeci jest Sławomir Mentzen z poparciem na poziomie 12,4 proc. Notowania kandydata Konfederacji spadły o 5,7 pkt. proc.

Lisicki i Ziemkiewicz komentują

W najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz oceniają kampanię Rafała Trzaskowskiego. – Trzeba się zastanowić, co będzie się dalej działo. Tyle się wydarzyło przed Świętami, że dotychczasowe scenariusze, rachuby, muszą zostać zmienione. Przyznaję, że nie spodziewałem się np., że Rafał Trzaskowski będzie aż tak dramatycznie słaby. Gdyby te wybory odbyłyby się za tydzień-dwa, to mógłbym się założyć, że je przegra. Dynamika jest taka, że tąpnęło i idzie w dół – ocenił Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy".

Z kolei Rafał Ziemkiewicz stwierdził, że kampania Rafała Trzaskowskiego jest bardzo podobna do Bronisława Komorowskiego. – Do momentu, w którym Komorowskim zaczął się odzywać, też wydawało się, że nie ma z kim przegrać. Wtedy wydawało się, że to jakiś ewenement, by wypuszczać kandydata w niekomfortowe dla niego sytuacje. Mamy obecnie niektóre pomysły jeden do jednego wzięte z tamtej kampanii Komorowskiego. Wystarczy wspomnieć debatę w Końskich i zachowanie Trzaskowskiego w Głogowie – mówił.

– Wygląda na to, że jeden kandydat bardzo chce i w swoim elektoracie walczy, a więc Szymon Hołowni. Co powiesz o wariancie wycofania Trzaskowskiego i postawienia na Hołownię, jako jedynego kandydata strony rządowej? – zapytał Lisicki. – To byłoby taką klęską Koalicji Obywatelskiej, więc nie wierzę w to, żeby Tusk się na to zgodził. Chyba, że Trzaskowski miałby nie wejść do drugiej tury, co jest bardzo mało prawdopodobne. Widać wściekłość w PO na Hołownię – odparł Ziemkiewicz.


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Czytaj także