"W jakich podręcznikach to pani wyczytała?". Żukowska reaguje na słowa Wrzosek

"W jakich podręcznikach to pani wyczytała?". Żukowska reaguje na słowa Wrzosek

Dodano: 
Anna Maria Żukowska (Lewica)
Anna Maria Żukowska (Lewica) Źródło:PAP / Marcin Obara
Przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska zareagowała na szokujące wypowiedzi prokurator Ewy Wrzosek.

24 kwietnia prezydent Andrzej Duda ułaskawił Krzysztofa B. i Grzegorza P., którzy byli skazani w tzw. aferze gruntowej. Postępowanie ułaskawieniowe zostało wszczęte w trybie z urzędu na podstawie art. 567 § 2 k.p.k.

Duda zdjął z Krzysztofa B. i Grzegorza P. zakaz zajmowania stanowisk we wskazanych instytucjach oraz organach państwa i samorządowych. Prezydent zarządził również zatarcie skazania.

"Gdzie to pani wyczytała?"

Decyzja prezydenta wywołała oburzenie w środowisku popierającym Platformę Obywatelską. Głos zabrała m.in. kontrowersyjna prokurator Ewa Wrzosek. "W takich przypadkach – ułaskawienie to jak poplecznictwo. Do 5 lat pozbawienia wolności" – napisała w mediach społecznościowych.

– Jest to bardzo dosadny wpis, przyznaję. To jest tego rodzaju sytuacja, kiedy sprawcy pomaga się uniknąć odpowiedzialności karnej – tłumaczyła na antenie TVP Info Wrzosek. I dodała, że jej słowa należy rozumieć "bardziej publicystycznie niż prawnokarnie".

Na słowa prokurator zareagowała przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska. "W jakich podręcznikach to pani wyczytała? Nie można rozpatrywać ułaskawienia w oderwaniu od organu, który ma, jako jedyny, prawo do ułaskawiania" – zauważyła polityk.

twitter

Afera gruntowa

Grzegorz P. i Krzysztof B., byli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA), skazani na więzienie za tzw. aferę gruntową, zostali ułaskawieni przez prezydenta już w 2015 r., tak samo jak byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.

W związku z faktem, że akt łaski nastąpił przed prawomocnym wyrokiem sądu powstał spór prawny. W konsekwencji prezydent zdecydował o wszczęciu odrębnej procedury w przypadku każdego z czterech skazanych. Zwrócił się do Adama Bodnara o szybką ścieżkę ułaskawienia, a więc z pominięciem opinii sądu. Bodnar wystąpił z wnioskami o nieskorzystanie z prawa łaski. Jednak decyzja prokuratora generalnego nie była dla prezydenta wiążąca.

Czytaj też:
Prezydent ułaskawił byłych agentów CBA. Prokuratura reaguje
Czytaj też:
Wrzosek o prezydencie: Niedopuszczalne w państwie prawa

Źródło: X
Czytaj także