Denis Urubko jest już w Polsce. – W przyszłości chcę dalej wspinać się z Adamem Bieleckim i innymi polskimi kolegami – powiedział na lotnisku. Wcześniej Urubko wykluczał możliwość współpracy.
Przypomnijmy, że pod koniec lutego Denis Urubko zdecydował się na samotny atak szczytowy bez porozumienia z kierownikiem. Kiedy to się nie udało, wrócił do bazy, ale musiał ją opuścić. – Mam duże doświadczenie w Himalajach. Wiedziałem, że są niezłe warunki w obozach i moja kondycja była w porządku, dlatego zdecydowałem się ruszyć – powiedziałem.
Na lotnisku w Warszawie pojawił się także ambasador Francji w Polsce, który osobiście podziękował Urubko za zaangażowanie w uratowanie rodaczki.
Czytaj też:
Koniec akcji górskiej na K2. "Priorytetem wyprawy jest bezpieczeństwo uczestników"
Źródło: sportowefakty.wp.pl