"Zorganizowana grupa przestępcza". Są dwa wnioski o ukaranie Kaczyńskiego

"Zorganizowana grupa przestępcza". Są dwa wnioski o ukaranie Kaczyńskiego

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej trafią dwa wnioski o ukaranie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

W piątek przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych stawił się prezes PiS Jarosław Kaczyński. Przesłuchanie, które rozpoczęło się po godz. 10:00, już od pierwszych minut obfitowało w złośliwości i uszczypliwości. W miarę upływu czasu atmosfera stawała się jeszcze bardziej nerwowa.

Przed godz. 15:00 szef Prawa i Sprawiedliwości poprosił o przerwę. Wykorzystali to dziennikarze, którzy próbowali zadać pytanie politykowi. Kaczyński był pytany m.in. o sprawę Funduszu Sprawiedliwości. Reporterka TVN24 dopytywała, czy mamy tu do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą. Lider PiS oznajmił, wskazując palcem na kostkę trzymanego przez dziennikarkę mikrofonu: – Sądzę, że tu jest zorganizowana grupa przestępcza.

– Słowa, które pan skierował przed momentem do jednej z dziennikarek w ogóle nie powinny paść. (...) W związku z tym, co pan powiedział do dziennikarki jednej ze stacji, będzie drugi wniosek do komisji etyki. Mam nadzieję, że pana to przynajmniej na chwilę powstrzyma przed obrażaniem kolejnych osób na tej sali – oświadczył przewodniczący komisji sejmowej Dariusz Joński (KO).

Kaczyński mówi o "hitlerowskich mediach"

Podczas przesłuchania poseł Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic zapytała prezesa PiS, czy decyzję o tym, "żeby umożliwić rekompensatę Poczcie Polskiej" podjęto "na kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości". – Jak rozumiem, to była autorska twórczość pana Piechy? – dopytywała. Były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha był jednym z polityków PiS, którzy w 2020 r. wskazywali na potrzebę przeprowadzenia wyborów prezydenckich w sposób korespondencyjny.

– Pan Piecha nie był członkiem kierownictwa partii – odparł Jarosław Kaczyński. – Szeregowy członek wymyślił sobie, że trzeba zrobić rekompensatę i przekonał całe Prawo i Sprawiedliwość do tego, żeby wydać z rezerwy budżetowej 70 mln, tak? Cudowna partia – skomentowała Kucharska-Dziedzic. – Cudowna, rzeczywiście, cudowna partia. Zdołała wyciągnąć Polskę z trzeciego świata, przynajmniej na jakiś czas, i dziadostwa postkomunistycznego – odpowiedział Kaczyński.

Do wymiany zdań dołączyła Magdalena Filiks z Koalicji Obywatelskiej. – Wy z tego pieniądze wyciągaliście, a nie Polskę. Połowa tych ludzi to kradła, pan tego nie wie? Nie słucha pan mediów? – pytała. – Nie słucham, bo to tak, jakbym słuchał hitlerowskich – stwierdził prezes PiS.

Joński i Karnowski chcą ukarania prezesa PiS

Wiceszef komisji Jacek Karnowski (KO) wnioskował o rozszerzenie porządku posiedzenia. – Chciałbym zgłosić wniosek o ukaranie pana świadka i zgłoszenie do Komisji Etyki Poselskiej za nazwanie części mediów "hitlerowskimi" oraz za obrażanie członków komisji – powiedział.

Ostatecznie komisja skieruje dwa wnioski do Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego za – jak podkreślił Dariusz Joński – "obrażanie członków komisji" oraz "obrażanie dziennikarki i prywatnej stacji telewizyjnej". – Pan poseł [Kaczyński – przy. red.] naruszył artykuł mówiący o dobrym imieniu Sejmu oraz artykuł, w którym jest mowa o szanowaniu godności innych osób – mówił Jacek Karnowski.

Poseł PiS Michał Wójcik wnioskował o ukaranie szefa komisji Dariusza Jońskiego. – Ja także chciałbym zgłosić wniosek, żeby ukarać przewodniczącego komisji, który obraził świadka, mówiąc "prymityw" – wskazał.

Czytaj też:
Kaczyński kontra Filiks. "Nie rozumiem, dlaczego to pani podnosi"
Czytaj też:
Kaczyński i Macierewicz ukarani przez komisję etyki. Za co?

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także