O wyborze kandydata na prezydenta mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. Prezes Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że lista potencjalnych kandydatów "jeszcze nie jest taka krótka".
Kaczyński został zapytany, czy na słynnej już liście kandydatów jest 5-6 nazwisk. Polityk odparł, że ta lista jest nieco dłuższa, ale unikał podania konkretnych informacji.
Prezes PiS został też zapytany bezpośrednio o pogłoski, jakoby rozważane były kandydatury Zbigniewa Boguckiego i Patryka Jakiego. – Wszystkich poważnie rozważam, ale to nie jest tak, że to jest decyzja jednoosobowa – przekazał.
Osiem nazwisk na liście Kaczyńskiego
Osiem nazwisk znalazło się na razie na liście potencjalnych kandydatów PiS w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Co ciekawe, nie ma na niej żadnej kobiety, choć media spekulowały, że o prezydenturę mogłyby zawalczyć była premier Beata Szydło lub była marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Jak donosi "Newsweek", kandydatów można podzielić na tych, których trzeba byłoby promować mocniej, ponieważ nie są znani w skali kraju w sposób wystarczających oraz tych, których rozpoznając wszyscy Polacy. Ci pierwsi to: Tobiasz Bocheński (europoseł PiS i były kandydat tej partii na prezydenta Warszawy), Karol Nawrocki (prezes IPN), Zbigniew Bogucki (poseł PiS i były wojewoda) oraz Waldemar Buda (europoseł PiS, były minister rozwoju).
Druga grupa to z kolei: Mateusz Morawiecki (były premier, wiceprezes partii), Mariusz Błaszczak (były szef MON i wiceprezes partii), Patryk Jaki (europoseł Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości), Przemysław Czarnek (były minister edukacji i nauki). Gazeta przekonuje, że nowych kandydatów raczej nie będzie, choć możliwe, na liście pojawią się jeszcze jedno lub dwa dodatkowe nazwiska.
Czytaj też:
Prezydent Duda liderem rankingu zaufaniaCzytaj też:
Kaczyński skomentował ważne głosowanie: Wierzę, że prezydent zawetuje obydwie ustawy