Rozczarowanie w Trzeciej Drodze. Kosiniak-Kamysz o "najtrudniejszych wyborach"

Rozczarowanie w Trzeciej Drodze. Kosiniak-Kamysz o "najtrudniejszych wyborach"

Dodano: 
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Liderzy Trzeciej Drogi, marszałek Sejmu Szymon Hołownia (L) i wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (P) w sztabie wyborczym KKW Trzecia Droga Polska 2050
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Liderzy Trzeciej Drogi, marszałek Sejmu Szymon Hołownia (L) i wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (P) w sztabie wyborczym KKW Trzecia Droga Polska 2050 Źródło: PAP / Paweł Supernak
Od początku mówiliśmy, że wybory europejskie będą dla nas najtrudniejsze i to się potwierdza – powiedział po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego wicepremier, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Traktujemy ten wynik poważnie i z pokorą – dodał.

W niedzielę odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybraliśmy 53 polskich reprezentantów do tego gremium. Według badania exit poll, przeprowadzonego na zlecenie Polsatu, TVN i TVP, wygrała je Koalicja Obywatelska uzyskując 38,2 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 33,9 proc. Na podium znalazła się również Konfederacja, na którą swój głos oddało 11,9 proc. Polaków. Dalej znalazły się Trzecia Droga – 8,2 proc. i Lewica 6,6 proc.

Wyniki te skomentował w sztabie wyborczym Trzeciej Drogi prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

– 15 października dzięki waszym głosom na nas zakończyliśmy rządy PiS. Powtórzyliśmy dobry wynik w wyborach samorządowych. Początkowo sondaże pokazywały, że 87 proc. naszych wyborców z 15 października nie jest zainteresowana głosowaniem 9 czerwca. Udało się zmobilizować część z nich – powiedział.

Wybory do PE. Kosiniak-Kamysz: Umiar nie jest tu popularny

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Trzecia Droga od samego początku mówiła że te wybory będą dla niej najtrudniejsze. – I to się potwierdza – powiedział, zapewniając o traktowaniu tego wyniku bardzo poważnie i z pokorą.

Według lidera PSL, wybory do PE zawsze są trudne dla partii centrum i środka. – Skrajności zawsze są bardziej wyraziste i przy niższej frekwencji ten wynik jest taki, jaki otrzymaliśmy – wskazywał.

– Trzecia Droga szła do wyborów jako ugrupowanie centrowe i umiarkowane, a w wyborach europejskich umiar nie jest popularny – ocenił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef Ludowców wyraził zadowolenie ze zwycięskiego wyniku KO. Jak podkreślił, partii Tuska udało się pokonać ich wspólnego politycznego przeciwnika, tj. Prawo i Sprawiedliwość. – Uzyskali bardzo dobry wynik. Pozdrawiamy i gratulujemy także Lewicy – dodał.

"Trzecia Droga jedzie dalej"

Kończąc wicepremier przekonywał, że Trzecia Droga jest w stanie zrobić dużo dobrego.

– Będziemy realizować nasz program. Nasz wynik odczytujemy jako sygnał do mobilizacji i działań. Reagujemy. Jesteśmy na gotowi i od razu odpowiadamy – powiedział i dodał: "Trzecia Droga jedzie dalej. To sojusz na lata. Często wykracza poza to, co jest dziś. Wiemy, że mamy czasem różne poglądy. Głośno jednak umiemy o tym mówić. To jest wartość. Będziemy realizować wszystko na co się umówiliśmy w Polsce i Europie".

Czytaj też:
Wybory do PE. Tusk: Czekaliśmy na to 10 lat!
Czytaj też:
Kurski w Parlamencie Europejskim? Wszystko już jasne
Czytaj też:
Polityczne trzęsienie ziemi we Francji. Macron ogłosił bezprecedensową decyzję

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl / x
Czytaj także