Pan Franciszek Timmermans ma absolutną rację, mówiąc o zagrożeniu prawa w Polsce, dlatego jutro rzucam Parlament Europejski i wracam do Polski, by walczyć z nadciągającą dyktaturą PiS – powiedział Janusz Korwin-Mikke, żegnając się z Parlamentem Europejskim. Krzyczał, że to UE przeszkadza mu walczyć z PiS.
– Każdy wasz nacisk na rząd PiS wzmaga ich popularność. Niedługo dzięki panu, panie Timmermans, dojdą do większości konstytucyjnej – kontynuował wygrażając palcem unijnemu komisarzowi. – To wy chcieliście w Polsce demokracji! Gdyby w Niemczech panowało cesarstwo, to Adolf Hitler byłby w pałacu cesarskim tylko raz do roku na konkursie akwarelistów. To dzięki demokracji tacy ludzie jak Hitler, Obama, Trump dochodzą do władzy – stwierdził. I zakończył swój wywód tak jak każdy inny na forum PE: – A poza tym sądzę, że UE powinna być zniszczona.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.