Posłanka Kukiz'15 kontra dziennikarz "Wprost". "Próbuje mnie "antysystemowo" zaszczuć"

Posłanka Kukiz'15 kontra dziennikarz "Wprost". "Próbuje mnie "antysystemowo" zaszczuć"

Dodano: 
Agnieszka Ścigaj
Agnieszka Ścigaj Źródło:PAP / Marcin Obara
Nie rozumiem Państwa decyzji o współpracy z „dziennikarzem”, którego jedyną zaletą jest dokopywanie innym dla zasady samego kopania - napisała zwracając się do redakcji tygodnika "Wprost" Agnieszka Ścigaj. Słowa posłanki Kukiz'15 redaktor naczelny tygodnika odbiera jako sugestię, że należy zwolnić dziennikarza. - To jest tak absurdalne, że słów mi brakuje - komentuje Jacek Pochłopień. Sprawa dotyczy tekstu Marcina Dobskiego nt. posłanki.

W najnowszym numerze tygodnika "Wprost" pojawił się artykuł Marcina Dobskiego „Posłanka daje zarobić swoim”. Dziennikarz napisał w tekście, że Agnieszka Ścigaj wynajmuje lokal na swoje biuro od szefa krakowskich struktur ugrupowania, a zarazem jej asystenta. W odpowiedzi na tę publikację posłanka Kukiz'15 tłumaczyła, że lokal jest wynajmowany po dużo niższej cenie niż rynkowa.To jednak nie jedyna reakcja Agnieszki Ścigaj. Na portalu internetowym zamieściła list skierowany do Dobskiego oraz redakcji tygodnika.

W opublikowanym liście posłanka zadaje dziennikarzowi szereg pytań oraz podkreśla, że nie chce odnosić się do treści, które zawarł w artykule, gdyż specjalnie nie ma do czego, aczkolwiek dziwi ją fakt, że tygodnik z dobrą renomą decyduje się na publikowanie tak miernych tekstów, ale nie jej zdaniem jest ocenianie sposobu zarządzania gazetą. W dalszej części listu Ścigaj zwraca się jednak do redakcji tygodnika. "Bardzo cenię wielu waszych publicystów i redaktorów - nawet tych o innych poglądach na świat niż ja. Wiele z nich używa pięknego warsztatu dziennikarskiego, by budować i pokazywać swoje idee. Widać, że w nie wierzą. Robicie wiele dobrego dla przejrzystości i tropienia patologii życia politycznego w Polsce i to jest wielka sprawa. Tym bardziej nie rozumiem Państwa decyzji o współpracy z „dziennikarzem”, którego jedyną zaletą jest dokopywanie innym dla zasady samego kopania" – napisała posłanka.

facebook

Słowa te redakcja "Wprost" słowa te odbiera jako sugestię, że ma zwolnić dziennikarza. – Jest to wpis absurdalny. Brakuje mi słów, żeby to ocenić. Marcin Dobski przygotował rzetelny, udokumentowany tekst, który powinien być oceniony przez czytelników. To, że polityk domaga się zwolnienia z pracy dziennikarza, który napisał o nim krytyczny tekst, jest najbardziej absurdalne – ocenił w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl redaktor naczelny tygodnika "Wprost" Jacek Pochłopień. Podobnie sprawę widzi sam dziennikarz.

twitter

Posłanka odpiera zarzuty i przekonuje, że jej celem nie buło wywieranie nacisku na redakcję, ale udowodnienie dziennikarzowi, że w sprawie nie ma żadnego przekrętu. Agnieszka Ścigaj ma wsparcie w tej sprawie swojego klubowego kolegi Marka Jakubiaka.

twitter

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter, Facebook, Wirtualnemedia.pl
Czytaj także