"Przepraszam za zamieszanie". Zwrot ws. Barbary Nowak

"Przepraszam za zamieszanie". Zwrot ws. Barbary Nowak

Dodano: 
Była małopolska kurator oświaty Barbara Nowak (P) podczas III Sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego VII kadencji
Była małopolska kurator oświaty Barbara Nowak (P) podczas III Sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego VII kadencji Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Barbara Nowak jednak nie zrzeknie się mandatu radnej sejmiku małopolskiego. – Wydawało mi się, że sama mogę zmienić rzeczywistość na lepszą – napisała radna Prawa i Sprawiedliwości, tłumacząc zmianę zdania w tej sprawie.

W czwartek, w reakcji na zmianę przez Prawo i Sprawiedliwość kandydata na marszałka województwa małopolskiego, Barbara Nowak zapowiedziała, że złoży mandat radnej.

Zapowiadała, że zrzeknie się mandatu radnej. "Honor nie ma ceny"

W ocenie Nowak, ustąpienie buntownikom sprzeciwiającym się kandydaturze Łukasza Kmity było błędem. – Głosowałam, jak potrzebowało Prawo i Sprawiedliwość, ale nagrodzeni dziś zostali zdrajcy – powiedziała dziennikarzom była małopolska kurator oświaty.

Kolejnego dnia Nowak zastrzegła za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nie uciekła z pola walki. "To nie był front" – podkreśliła.

"Po aktach szantażu, próbach przejścia do opozycji, nastąpił podział łupów. Wracający po zdradzie, jeszcze więcej dostali. Wyszłam, bo pamiętam, co obiecałam moim Wyborcom i nie sprzeniewierzę się ślubowaniu radnego. Honor nie ma ceny" – wyjaśniła.

Z kolejnych wpisów małopolskiej radnej wynikało już jednak, że decyzja o zrzeczeniu się mandatu nie jest ostateczna. W niedzielę wskazywała, że "nadal jest w oku cyklonu". "Moi Wyborcy życzą sobie realizacji wyborczych zobowiązań! Trzeci dzień słyszę nakaz powrotu. Jedni grzecznie, inni nie – wszyscy bez wątpliwości, a ja przeciwnie – jestem jedną wielką rozterką. Zapewniam, że głosy ludzi z całej Polski są dla mnie ważne!" – zapewniła.

Barbara Nowak zmienia zdanie. "Jestem dla Małopolan"

W poniedziałek przyszedł zwrot akcji. Barbara Nowak postanowiła zmienić zdanie, o czym poinformowała także za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Wydawało mi się, że sama mogę zmienić rzeczywistość na lepszą. Zapomniałam, że w Małopolskim Sejmiku znalazłam się nie własną decyzją, lecz z woli Wyborców. Dziękuję za lekcję pokory od moich Wyborców i Przyjaciół z całej Polski. Przepraszam za zamieszanie. Jestem dla Małopolan" – przekazała na platformie X.

Przypomnijmy, że o ponowne przemyślenie swojej decyzji apelował do Nowak m.in. były minister edukacji i nauki, obecnie poseł PiS Przemysław Czarnek. – Basiu, zastanów się. Jesteś potrzebna Małopolsce – zwrócił się do swojej partyjnej koleżanki polityk.

Czytaj też:
Nie chcą, "żeby było tak, jak było"? Poważny problem Kaczyńskiego
Czytaj też:
"Czy znów nie zdradzą?". Terlecki: Nie ma co udawać, że nic się nie stało
Czytaj też:
"Ostatnie mądre słowa, które powiedział". Błaszczak odpowiada Mastalerkowi

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl / X
Czytaj także