"Czy Pan jest głuchy i ślepy?". Kamiński ostro do unijnego komisarza

"Czy Pan jest głuchy i ślepy?". Kamiński ostro do unijnego komisarza

Dodano: 
Europosłowie PiS Mariusz Kamiński (L) i Maciej Wąsik (P) w Parlamencie Europejskim
Europosłowie PiS Mariusz Kamiński (L) i Maciej Wąsik (P) w Parlamencie Europejskim Źródło: PAP / Leszek Szymański
Zapytam wprost, bo mam mało czasu: czy pan jest głuchy i ślepy? – w tych słowach do komisarza UE ds. wymiaru sprawiedliwości Didiera Reyndersa zwrócił się europoseł PiS Mariusz Kamiński.

Komisja Europejska opublikowała w środę raport na temat praworządności w krajach członkowskich Unii Europejskiej za rok 2024. Opisano w nim zmiany, jakie w tym zakresie zaszły na przestrzeni ostatnich miesięcy.

KE o stanie praworządności w Polsce. Jest nowy raport

W kwestii Polski uznano, że władze w Warszawie przyjęły plan działań w celu rozwiązania kwestii niezależności sądów". To zaś wystarczyło KE do sformułowania stwierdzenia, iż "nie ma już wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia praworządności przez Polskę".

"W Polsce niektóre z negatywnych skutków kontrowersyjnych reform wymiaru sprawiedliwości z 2017 r., dotyczące funkcjonowania sądownictwa powszechnego są odwracane. Rząd wyraził zamiar zaangażowania sądownictwa we wszystkie decyzje związane z mianowaniem na kluczowe stanowiska w sądownictwie powszechnym oraz zorganizowania przejrzystych procedur nominacyjnych opartych na otwartych konkursach: podejście to jest już wdrażane w przypadku prezesów i wiceprezesów sądów" – napisano w raporcie.

"Polski rząd wprowadza dyktaturę". Kamiński: To się dzieje przy waszym milczeniu

Dokument ten był w środę przedmiotem debaty w Parlamencie Europejskim. Głos zabrał tam były minister spraw wewnętrznych i administracji, obecnie europoseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński. Skierował on mocne słowa pod adresem komisarza UE ds. wymiaru sprawiedliwości Didiera Reyndersa.

– Panie komisarzu, zapytam wprost, bo mam mało czasu: czy pan jest głuchy i ślepy? Czy pana ludzie, którzy przygotowywali to sprawozdanie nie wiedzą i nie widzą, co się dzieje w moim kraju? – zapytał eurodeputowany.

Kamiński przyznał, iż rozumie że komisarz ma określone poglądy polityczne i że ma je również Komisja i że konserwatywny rząd, który reprezentował był z powodów politycznych obiektem ataków. – Ale od pół roku rządzi inny rząd. Rząd, który tak naprawdę wprowadza w naszym kraju ponurą, autorytarną dyktaturę. I to się dzieje przy waszym milczeniu, znaczącym milczeniu – dodał.

– Nie widzicie, co się dzieje w tej chwili w Polsce? Nie słyszeliście, że w XXI w państwie członkowskim UE wraca problem więźniów politycznych? Wraca problem tortur – pytał i kontynuował: "Czy nie widzicie ciągłego łamania Konstytucji, ciągłego łamania obowiązujących w Polsce ustaw?".

twitter

Kamiński: KE bierze na siebie odpowiedzialność za zło, które dzieje się w Polsce

Były szef MSWiA zwrócił uwagę komisarza, że obecny polski rząd nie zmienia ustaw, tylko je łamie. – Piszecie w raporcie o znaczących postępach w budowaniu niezależności prokuratury w Polsce? Nie, to jest kpina. To jest nonsens. Jest odwrotnie. (...) Skrajnie upolityczniona prokuratura podejmuje polityczne działania w celu zwalczania opozycji politycznej – mówił.

Zwracając się do Didiera Reyndersa Kamiński podkreślił, że milczenie KE w tych sprawach powoduje, że bierze ona na siebie odpowiedzialność polityczną i moralną za wszelkie zło, które dzieje się w Polsce.

Czytaj też:
Praworządność w Polsce. Komisja Europejska widzi "postęp"
Czytaj też:
Zajączkowska-Hernik do von der Leyen: Powinna pani trafić do więzienia
Czytaj też:
"Szalone pomysły", "wiecie, komu podziękować". Fala komentarzy po wyborze von der Leyen

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl / X
Czytaj także