– Paweł Kukiz nie podaje mi ręki, a ja, w swojej skromności, nie mam zamiaru się narzucać. Nie będę za nim biegał – podkreśla w rozmowie z Maciejem Pieczyńskim, Adam Andruszkiewicz, poseł koła Wolni i Solidarni.
Maciej Pieczyński: Gdy wstępował pan do koła Wolni i Solidarni, stwierdził pan: „Chciałbym być bliżej obozu Zjednoczonej Prawicy, aczkolwiek uważam, że muszę jeszcze troszeczkę nauczyć się tej pracy, zanim dołączę do obozu rządzącego”. Jak idzie nauka i kiedy jakiś egzamin?
Adam Andruszkiewicz: Myślę, że nauka idzie dobrze. Można to stwierdzić chociażby na podstawie mojej aktywności poselskiej. Jestem na podium, jeżeli chodzi o liczbę złożonych interpelacji. To pokazuje, że jestem w gronie najaktywniejszych posłów Sejmu RP.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.