"Nie wybaczę Ci tego Polsko". Mocny wpis wdowy po oficerze BOR ws. ekshumacji

"Nie wybaczę Ci tego Polsko". Mocny wpis wdowy po oficerze BOR ws. ekshumacji

Dodano: 
Cmentarz Powązkowski w Warszawie, grób funkcjonariusza BOR podporucznika Jacka Surówki
Cmentarz Powązkowski w Warszawie, grób funkcjonariusza BOR podporucznika Jacka Surówki Źródło:PAP / Paweł Supernak
Nie mam słów by opisać mój żal, rozgoryczenie, odarcie z godności, ogrom emocji gorzkich. Nie wybaczę Ci tego Polsko ani Wam wszyscy Polacy, którzy nie wyraziliście sprzeciwu, którzy uważacie, że nic się stało. Stało się. Świat się zatrzymał - napisała Krystyna Łuczak-Surówka, wdowa po oficerze BOR, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Słowa te dotyczą ekshumacji jej męża.

Wpis Krystyny Łuczak-Surówki opublikował na portalu społecznościowym Zbigniew Hołdys. Wdowa po oficerze BOR Jacku Surówce poświęciła swój post ekshumacji szczątków jej męża, która miała miejsce wczoraj rano.

"Dzisiaj 19 kwietnia 2018 roku o świcie złamano moje konstytucyjne prawa w demokratycznym kraju" – napisała Krystyna Łuczak-Surówka, dodając że sprawa dotycząca ekshumacji jej męża została w 2017 roku skierowana do Trybunału Konstytucyjnego, jednak do dziś nie doczekała się żadnej odpowiedzi od tej instytucji.

"Polsko, gdzie jesteś? Gdzie serce twoje? Gdzie prawo i sprawiedliwość nie tylko z nazwy? Nie zapomnę Ci tego Polsko. Nigdy nie zapomnę Ci tego dzisiejszego świtu nad grobem, kiedy złamano moje prawa i serce. Walczyłam godnie i zgodnie z literą prawa o spokój ciała mojego męża – podkreśliła.

Wdowa po Jacku Surówce kieruje swój żal również w stronę duchownych. "«Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie». Kościół katolicki nie stanął za swoimi owieczkami. Wam też tego nie zapomnę hierarchowie. Polityka okazała się ważniejsza. »Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili«. Pamiętam dobrze nauki. Pamietam jak w 1998 roku przysięgałam przed ołtarzem „i że Cię nie opuszczę aż do śmierci”. Dzisiaj stałam przed grobem, mimo mej niezgody, właśnie dlatego. Ja jeszcze żyje i obietnic dotrzymuje" – czytamy w dalszej części wpisu. "Dziś obiecuje, że nie zapomnę Ci tego Polsko. Upokorzenia. Bólu. Bezradności. Tego, że robisz ponownie to, co już zostało zrobione. Tego, że doszło do dzisiejszego świtu. Tego, że nawet nie wiem kiedy będę mogła odebrać ciało, by móc ustalać ponowne jego złożenie do grobu. Tego, że czuje się zniewolona w ponoć wolnym kraju. Tego, że po ponad 8 latach z krzywdy mojej i innych bliskich robisz spektakl na oczach narodu. Teatrzyk kukiełek, w którym politycy szarpią za sznurki, media włączają światło i dźwięk a tłum gapi się" – napisała wdowa po oficerze BOR.

"Nie mam słów by opisać mój żal, rozgoryczenie, odarcie z godności, ogrom emocji gorzkich. Nie wybaczę Ci tego Polsko ani Wam wszyscy Polacy, którzy nie wyraziliście sprzeciwu, którzy uważacie, że nic się stało. Stało się. Świat się zatrzymał" – zakończyła.

facebook

Źródło: Facebook
Czytaj także