Błaszczak odpowiada Tomczykowi. Zapowiada doniesienie do prokuratury

Błaszczak odpowiada Tomczykowi. Zapowiada doniesienie do prokuratury

Dodano: 
Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak
Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Były minister obrony narodowej, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział złożenie doniesienia na wiceszefa MON Cezarego Tomczyka.

Wiceszef MON Cezary Tomczyk ogłosił w czwartek na antenie Tok FM, że "dokumenty dotyczące pikników wojskowych z 2023 r., na których politycy PiS prowadzili agitację wyborczą, trafią w ciągu 48 godzin do prokuratury".

Pikniki były organizowane z okazji obchodów Święta Wojska Polskiego. 67 wydarzeń pod nazwą "Silna Biało-Czerwona" odbyło się w dniach 12-15 sierpnia 2023 r., gdy formalnie trwała już kampania przed wyborami parlamentarnymi.

Błaszczak: Najwyższy poziom absurdu

Do sprawy odniósł się były minister obrony narodowej. "Zawiadomienie do prokuratury za zorganizowanie obchodów Święta Wojska Polskiego to najwyższy poziom absurdu. Zamierzam złożyć doniesienie w związku ze składaniem fałszywego zawiadomienia przez wiceministra z MON" – poinformował w piątek na platformie X Mariusz Błaszczak.

Zdaniem przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS, obecne kierownictwo resortu obrony, zamiast szukać rzekomych nieprawidłowości, powinno zająć się szukaniem pieniędzy u ministra finansów. "Przez ich nieumiejętność zarządzania budżetem do kosza trafia właśnie kluczowy kontrakt na czołgi K2" – skomentował.

twitter

PiS kontra PKW

Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) odroczyła decyzję ws. subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości. Kolejne posiedzenie w tej sprawie odbędzie się 29 sierpnia. Partii grozi utrata 75 proc. z blisko 26-milionowej rocznej subwencji. Wątpliwości budzi m.in. wykorzystywanie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości oraz pikniki 800 plus, organizowane w czasie kampanii wyborczej.

Skarbnik PiS Henryk Kowalczyk zapowiedział, że partia złoży pozew przeciwko PKW. – Jak każda partia polityczna zaciągnęliśmy kredyt na trzy kampanie wyborcze. To są dziesiątki milionów złotych. Wskutek opóźniania decyzji przez PKW tracimy z tego tytułu ogromne odsetki. Dlatego, jeśli PKW odrzuci nasze sprawozdanie finansowe, to nie tylko pójdziemy z tym do sądu, ale także wystąpimy z cywilnym powództwem o zapłacenie odszkodowań z tytułu podniesionych odsetek kredytowych – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.

Czytaj też:
Sprawozdanie finansowe PiS. Bogucki pokazał "arcyważny dokument"
Czytaj też:
"Nie ma pojęcia o podstawowych zasadach Kodeksu wyborczego". Kalisz: Mówię to Tuskowi

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: X / Tok FM
Czytaj także