– Niedopuszczalne jest piętnowanie jakiegokolwiek dziecka za jakiekolwiek poglądy jego rodziców. (...) To jest krzywdzenie dziecka i jestem tym bardziej zdumiona, że szkoła niepubliczna, ale przede wszystkim katolicka w ten sposób napiętnuje dziecko – powiedziała Nowacka dziennikarzom.
Odniosła się w ten sposób do informacji podanej przez Hołownię w mediach społecznościowych. Marszałek Sejmu napisał, że jego córka miała nie dostać się do placówki niepublicznej o charakterze katolickim. "Jak nam wytłumaczono – ze względu na mnie" – stwierdził. Później jednak ten komentarz zniknął.
Katolicka szkoła odmówiła przyjęcia córki Hołowni. Nowacka: To niegodne
W ocenie szefowej MEN "szkoły niepubliczne mają swoje autonomie i mogą przyjmować kogo chcą, jednak nie powinny sugerować się działalnością polityczną rodzica".
– Czy oni zrobili głęboki rachunek sumienia i zastanowili się, w kogo uderzają? Jeżeli chcieli uderzyć w nielubianego polityka, jest tyle sposobów, doświadcza ich pan marszałek Hołownia codziennie, czemu postanowili uderzyć w dziecko? Uważam to po prostu za niegodne – oświadczyła Nowacka.
Szkoła nie komentuje sprawy
Redakcja dziennika "Fakt" skontaktowała się ze szkołą, która nie przyjęła córki Hołowni. Placówka odmówiła komentarza w tej sprawie, informując jedynie, "szczegółowe powody decyzji znają tylko sami zainteresowani".
Szymon Hołownia ma dwie córki: Marię i Elżbietę. Jest żonaty z Urszulą Brzezińską-Hołownią, pilotką myśliwca MiG-29 i oficerem Sił Powietrznych, uhonorowaną nagrodą dowódcy generalnego Rodzajów Sił zbrojnych RP za udane lądowanie awaryjne z wyłączonymi silnikami.
Hołownia został marszałkiem Sejmu w listopadzie 2023 r. Zgodnie z umową koalicyjną, w połowie kadencji ma go zastąpić Włodzimierz Czarzasty z Lewicy, w myśl koncepcji o rotacyjnym pełnieniu funkcji marszałka Sejmu.
Czytaj też:
Zgorzelski: Rotacyjna to może być kosiarka, a nie stanowisko wicemarszałka Sejmu