"Po kilku tygodniach pracy w Parlamencie Europejskim przystąpiliśmy do grupy Patrioci dla Europy, w której zasiadać będziemy wspólnie m.in. ze Zjednoczeniem Narodowym Marine Le Pen, partią VOX Santiago Abascala czy Fideszem Viktora Orbana. Jako posłowie Ruchu Narodowego utworzyliśmy tam polską delegację, której mam zaszczyt przewodniczyć" – poinformowała Anna Bryłka we wtorek w mediach społecznościowych.
Jak ujawniła, negocjacje trwały długo. Celem było dołączenie do największej prawicowej grupy w tej kadencji Parlamentu Europejskiego. "Współtworzymy frakcję skupioną na obronie interesów narodowych przed unijnym dyktatem prawnym. W Parlamencie Europejskim staliśmy się częścią politycznej rodziny prawdziwych przyjaciół Europy, polityków, którzy Europę, jej kulturę i cywilizację rozumieją i kochają. Wiemy, że polityka klimatyczna, Zielony Ład, niekontrolowana imigracja oraz biurokratyczne skostnienie to podstawowe choroby toczące Unię Europejską – polscy posłowie zyskują dziś narzędzie do walki z tymi patologiami" – napisała.
Bryłka mówi o celach frakcji
We wtorek na antenie Radia Wnet Anna Bryłka mówiła o planach i celach politycznych frakcji Patrioci dla Europy. – Przede wszystkim blokowanie niekorzystnych polityk, które pojawiają się na forum Unii Europejskiej, zablokowanie Europejskiego Zielonego Ładu, ochrona suwerenności państw członkowskich – wymieniała europoseł Konfederacji.
– Wszyscy też nie zgadzamy się na masową i niekontrolowaną migrację. Patrioci chcą chronić tradycyjne wartości, które są ignorowane i dewastowane. Łączy nas przywiązanie do Europy. Zależy nam na tym, żeby Europa była silna, dobrze zorganizowana, funkcjonowała sprawnie na międzynarodowym rynku – podkreśliła.
Konfederacja podzielona
Przypomnijmy, że europosłowie Konfederacji wywodzący się z Nowej Nadziei – Ewa Zajączkowska-Hernik, Stanisław Tyszka i Marcin Sypniewski – dołączyli w Parlamencie Europejskim do frakcji Europa Suwerennych Narodów m.in. z Alternatywą dla Niemiec.
Decyzja ta wywołała oburzenie i frustrację części komentatorów oraz polityków pozostałych polskich partii politycznych.
Czytaj też:
"Można było dokonać lepszego wyboru". Bosak: Nawet ta grupa byłaby lepszą opcją