W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia, w myśl których wcale nie jest przesądzone, że kandydatem Lewicy na prezydenta w przyszłorocznych wyborach będzie kobieta. Na giełdzie nazwisk pojawiło się bowiem nazwisko mężczyzny. Chodzi o młodego posła Łukasza Litewkę.
Łukasz Litewka kandydatem Lewicy na prezydenta? Poseł komentuje sensacyjne doniesienia
O spekulacje te "Dziennik Zachodni" zapytał samego zainteresowanego. Polityk określił je jako "miłe pogłoski".
– Czy będę kandydatem Lewicy na prezydenta? W polityce chyba jest zasada: "Nigdy nie mów nigdy", a jako fan Forresta Gumpa wiem, że życie bywa pełne niespodzianek – przyznał.
Później Łukasz Litewka ponownie zabrał głos w sprawie za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Wiecie co? Tak po ludzku, a nie politycznie: to jest po prostu bardzo miłe, że ktoś zauważył naszą dotychczasową pracę. Dokładnie 10 lat temu podczas pierwszej kampanii na radnego, zamiast śmiecić ulotkami, malowałem na swoim osiedlu ławki bo chciałem zrobić coś innego niż wszyscy kandydaci. Minęło 10 lat i wiele się zmieniło, ale ja pozostałem sobą, człowiekiem, który po prostu lubi, to co robi i nie musi przy tym nikogo udawać" – napisał poseł Lewicy na swoim profilu na Facebooku.
Przyznał, iż ma poczucie, że "wspólnie zmieniamy politykę, że dobro wraca pod różnymi postaciami". "Nie spodziewałem się natomiast, że pod taką" – zastrzegł.
Odnosząc się do publikacji na swój temat podkreślił: "Zanim jednak zlecą się tu hordy ludzi, którym polityka i nienawiść przysłoniła wszystko co ludzkie, uspokajam. Bardzo dobrze znam swoje zalety i wady – łatwiej się żyje będąc szczerym sam ze sobą. Takie artykuły są oczywiście bardzo miłe, ale ja codziennie po prostu robię 'swoje' i będę robił dalej. Robię swoje ze wspaniałymi ludźmi. Tutaj wszyscy jesteśmy prezydentami, mamy wpływ na ważne decyzje".
Lewica postawi na Litewkę? Śmiszek: Pokazał, że może być wzięty pod uwagę
Dotychczas w przypadku Lewicy mowa była jedynie o kobietach. Jako potencjalne kandydatki tego ugrupowania na prezydenta wymieniano Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, Magdalenę Biejat czy Katarzynę Kotulę. Zdaniem chcącego zachować anonimowość polityka Lewicy, wybór każdej z tych osób to jednak proszenie się o wynik poniżej 5 proc.
– Warto byłoby zaskoczyć kimś świeżym, kto może rozbić bank. W tej roli mówi się o Łukaszu Litewce – powiedział informator "Super Expressu".
Europoseł Krzysztof Śmieszek poinformował, że w najbliższych tygodniach w Lewicy będzie czas na zgłaszanie kandydatów. Następnie odbędzie się nad nimi dyskusja, zaś jeśli będzie taka potrzeba zostaną zorganizowane prawybory. Ich celem będzie dokonanie najlepszego wyboru. Czy takim wyborem mógłby okazać się właśnie Łukasz Litewka?
– Wykazał się do tej pory dużymi sukcesami głównie w mobilizacji społeczeństwa, a o to chodzi w polityce, żeby zainteresować i właśnie zmobilizować wokół swoich pomysłów wiele osób. Swoją postawą, skutecznością w działaniu pokazał, że może być wzięty przez Lewicę w tej puli kandydatów – ocenił Śmiszek.
Czytaj też:
"Rocznica wyborów nam się nie udała". Żukowska ostro do koalicjantówCzytaj też:
"To nie on zdecyduje". Zandberg ostro odpowiada CzarzastemuCzytaj też:
Sondaż z potencjalnymi kandydatami. Faworyt jeden, za jego plecami ciekawie