Informacja o kontrowersyjnej decyzji Andrzeja Dudy została opublikowana na stronie Kancelarii Prezydenta.
"Rz": Kolejny diler ułaskawiony przez Andrzeja Dudę
Wynika z niej, że 20 listopada głowa państwa ułaskawiła osobę skazaną za trzy przestępstwa: wprowadzenie do obrotu znacznej ilości środka odurzającego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posiadanie substancji psychotropowych oraz prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości.
Z komunikatu nie dowiadujemy się jaki był łączny wymiar wymierzonej za te przestępstwa kary. "Jedno można przyjąć, że chodzi o sprawcę ciężkiego przestępstwa narkotykowego, bo za pierwszy ze wspomnianych czynów grozi do 12 lat więzienia" – wskazuje "Rzeczpospolita", która pochyla się nad decyzją prezydenta. Gazeta zauważa przy tym, że nie jest to pierwszy raz kiedy Andrzej Duda decyduje się skorzystać z przysługującego mu prawa łaski wobec osoby skazanej za wprowadzenie do obrotu środków odurzających. Tu "Rz" przypomina decyzję wobec Pauliny P.
Nie pierwsza taka decyzja prezydenta
Kulisy jej ułaskawienia przez prezydenta opisał z kolei dziennik "Fakt". Kobieta została skazana za handel mefedronem. Duda skorzystał wobec niej z trybu prezydenckiego: sam zainicjował postępowanie, a decyzję o ułaskawieniu podjął mimo negatywnej opinii sądu i prokuratora generalnego.
Z ustaleń dziennika wynika, że Paulina P. została skazana na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu. W związku z faktem, że lekceważyła obowiązek kontaktów z kuratorem kara została odwieszona, a kobieta trafiła do więzienia. To wtedy zaczęła się ubiegać o ułaskawienie.
Pozytywnie rozpatrując wniosek w tej sprawie Duda powołał się na "względy humanitarne" i "bardzo trudną sytuacją rodzinną" kobiety. "Narracji tej przeczyła jednak aktywność skazanej w mediach społecznościowych. Kobieta chwaliła się w internecie luksusowym życiem" – przypomina "Fakt".
Czytaj też:
Polacy podzieleni. Ocenili prezydenturę Andrzeja DudyCzytaj też:
Kwaśniewski: Radziłbym Dudzie, żeby zaangażował się w ostatnią misjęCzytaj też:
Biden ułaskawił syna. "Mam nadzieję, że Amerykanie zrozumieją"