Informację tę podał "The Telegraph", powołując się na zapis spotkania attaché ambasady niemieckiej w Kijowie z żołnierzami Bundeswehry, podczas którego dyplomata mówił o trudnościach, z jakimi borykają się Ukraińcy podczas obsługi niemieckich czołgów.
"Ukraińscy żołnierze uważają, że Leopard 2 ma ograniczone zastosowanie” – czytamy w artykule.
Problemy niemieckich czołgów
Należy zauważyć, że niektóre problemy wiążą się ze zmianami, jakie zachodzą w sposobie prowadzenia wojny. Leopardy 2 są szczególnie wrażliwe na ataki dronów. Ich skomplikowana konstrukcja utrudnia naprawę na polu bitwy, co oznacza, że uszkodzone czołgi muszą być wysyłane do wyspecjalizowanych zespołów naprawczych na zachodzie Ukrainy lub nawet do Polski w celu dokonania konserwacji.
"W wielu przypadkach problemy z Leopardem 2 zmuszają bataliony ukraińskie do używania go głównie jako artylerii” – zauważono w artykule.
Jak wskazał Serhij Sumlennyj, dyrektor zarządzający berlińskiego European Resilience Initiative Center, głównym problemem czołgów Leopard 2 na Ukrainie jest to, że jest ich zbyt mało.
– Jeśli jeden lub dwa wymagają naprawy, to znaczy, że duża część ukraińskich oddziałów nagle na jakiś czas "przestaje działać" – powiedział. Ponadto zauważył, że Leopardy 2 nie były przeznaczone do walki na ukraińskim polu bitwy. Według niego te czołgi sprawdzają się dobrze, gdy mają dobre wsparcie lotnicze, ale Ukrainie go brakuje. Sumlennyj zauważył również, że konstrukcja czołgu jest zbyt skomplikowana.
– Został on opracowany przez pokolenie niemieckich inżynierów, którzy nie widzieli wojny i dlatego mieli tendencję do nadmiernego komplikowania systemu. Starsze jednostki, opracowane w latach 60. przez tych, którzy faktycznie widzieli wojnę, są o wiele bardziej przydatne na polu bitwy, ale mają słabszy pancerz – wyjaśnił.
Czytaj też:
"Nieprzydatne do użytku bojowego". Niemiecka broń nie zdała egzaminu na UkrainieCzytaj też:
Najnowsze czołgi Abrams są już w Polsce. Pierwsza taka dostawa
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl