– Każdy z nas gra nie tylko o marzenia z dzieciństwa, ale też o chwałę, reprezentujemy swój kraj i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony – podkreślał polski napastnik.
Był smutek
Na dzisiejszej konferencji prasowej, trener kadry Adam Nawałka podał oficjalną kadrę reprezentacji Polski na mistrzostwa świata 2018. Napastnik polskiej reprezentacji podkreślał, że odejściu części zawodników towarzyszł smutek.
– To są ciężkie decyzje. Był wybór, trener musiał pożegnać się z kilkoma zawodnikami, to nie jest łatwa decyzja, ale musiała zapaść. Od jutra musimy się skupić na tym, co mamy do zrobienia z tymi zawodnikami, którzy zostali – mówił. – Nikt nie został skreślony, myślę, że wielu z nich wróci za chwilę do tej reprezentacji – dodawał.
Poinformował również, że trener Adam Nawałka najpierw rozmawiał z zawodnikami, którzy nie pojadą na mundial, dopiero później powiedział o swojej decyzji wszystkim piłkarzom.
Brak Kamila Glika to osłabienie
– Jeśli okaże się, że Kamil nie będzie mógł zagrać, to nie ma co ukrywać, że to wielka strata dla reprezentacji, ale my musimy pozytywnie myśleć, że ktoś, kto wejdzie na jego miejsce, się sprawdzi – mówił Lewandowski pytany o kontuzję Kamila Glika. – Nie ma co ukrywać, że to ważna postać reprezentacji, to na pewno będzie osłabienie, ale mam nadzieję, że będziemy umieli je zakryć – dodawał.