Słowa padły podczas uroczystości złożenia kwiatów przed tablicą upamiętniającą Grzegorza Przemyka na Starym Mieście w Warszawie. Wydarzenie jest związane z 33. rocznicą wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
Wałęsa: Trzaskowski to najlepszy kandydat
Lech Wałęsa podczas swojego przemówienia zwrócił się bezpośrednio do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego.
– To nie ulega najmniejszej wątpliwości, na dzisiaj najlepszy kandydat, każdy, kto chce wrócić do tamtego szacunku, do tamtych zwycięstw, to powinien właśnie wybierać pana na prezydenta – powiedział Wałęsa, cytowany przez portal 300polityka.pl. – Ja zrobię wszystko, co w mojej w mocy, aby to wyjaśnić ludziom, pokazać i mam nadzieję, że skutecznie – dodał.
Głos podczas uroczystości zabrał również Rafał Trzaskowski.
– Dzisiaj nasze myśli są ze wszystkimi ofiarami stanu wojennego, ze wszystkimi ofiarami komunizmu – powiedział prezydent Warszawy.
Jak zaznaczył Trzaskowski, "przez cały czas pamiętamy i zawsze będziemy pamiętać, bo to jest taka lekcja historii, która zawsze z nami musi pozostać, z której musimy wyciągać wnioski, że wiele osób oddało życie, za to, żebyśmy mogli dzisiaj żyć w demokratycznym kraju".
Trzaskowski kandydatem KO na prezydenta
O tym, że to Rafał Trzaskowski będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zdecydowali członkowie partii Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Zieloni i Inicjatywa Polska w prawyborach. Głosowanie zorganizowano 22 listopada i trwało do północy drogą SMS-ową.
Wyniki ogłoszone zostały następnego dnia po godz. 11. W głosowaniu na kandydata na prezydenta Rzeczypospolitej głos oddało 22,126 osób. Rafał Trzaskowski uzyskał 74 proc. głosów, podczas gdy Radosław Sikorski 25 proc.
Trzaskowski został oficjalnie ogłoszony kandydatem Koalicji Obywatelskiej 7 grudnia podczas konwencji ugrupowania w Gliwicach. Prezydent Warszawy przedstawił swój program, z jakim chce startować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Czytaj też:
Wałęsa apeluje do koalicji: Wszyscy inni powinni zrezygnowaćCzytaj też:
"Dla Polski". Wałęsa przyjąłby zaproszenie do sztabu Trzaskowskiego