Jestem zdruzgotany i rozgoryczony zachowaniem senatorów Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. Partiokracja wygrała z demokracją, a senatorowie PO-PiS-u pokazali środkowy palec Polakom – mówi portalowi DoRzeczy.pl Łukasz Rzepecki, poseł Kukiz’15.
– To wstyd i hańba, że nie poparli wniosku o referendum. Pytania, które zaproponował prezydent Andrzej Duda były pytaniami bardzo dobrymi. Zasługiwały na poparcie, w dużej części były tam pytania ustrojowe. Jest mi bardzo przykro i jestem rozgoryczony – mówi parlamentarzysta. Zaznacza, że krytyka terminy referendum była jedynie wymówką ze strony polityków PO i PiS.
– Jestem przekonany, że właśnie w tym terminie ludzie by przyszli, a próg 30 proc., który sprawiałby, że głosowanie jest wiążące, zostałby osiągnięty. Senatorowie właśnie tego się przestraszyli, że to suweren powie im co mają robić – mówi Rzepecki.
– O ile po Platformie Obywatelskiej nie mogłem się spodziewać niczego innego, niż potępianie w czambuł wszystkich propozycji prezydenta, tak działanie senatorów Prawa i Sprawiedliwości mocno mnie zasmuciło. Choć oczywiście pragnę podziękować i wyrazić uznanie dla tych dziesięciu senatorów, którzy zagłosowali za propozycją prezydenta – mówi polityk.
– Jednak tylko Kukiz’15 od początku, konsekwentnie opowiadało się za zmianą konstytucji i popierało pomysł głowy państwa. Będziemy dalej się spotykać z ludźmi, przekonywać ich. To nie może być tak, że konstytucja jest tak skonstruowana, że antydemokratyczne prawo jest forsowane. Jest mi bardzo przykro, że Prawo i Sprawiedliwość zaprzepaściło szansę na oddanie głosu obywatelom. I, niestety po raz kolejny, wyrzuciło swój program do kosza – podsumowuje poseł Kukiz’15.
Czytaj też:
Prezydent przekonał 10 senatorów. Zobacz, kto jak głosował ws. referendumCzytaj też:
Senat odrzucił pomysł prezydenta Dudy. Referendum nie będzie
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.