Andruszkiewicz: Opozycji zależy, aby sprowokować zamieszki w Polsce

Andruszkiewicz: Opozycji zależy, aby sprowokować zamieszki w Polsce

Dodano: 
Adam Andruszkiewicz
Adam Andruszkiewicz Źródło: PAP / Waldemar Deska
– To był festiwal nienawiści i radykalizacji ze strony opozycji totalnej. Temu środowisku zależy na tym, aby sprowokować zamieszki w Polsce. Liczą, że zostaną pobici przez policję, a być może dojdzie do dużej bitwy. Zapewne liczą też na to, że uda im się sprowokować zajścia ze zwolennikami Zjednoczonej Prawicy. Chcieliby wysłać w świat taki przekaz, że w Polsce dzieje się coś złego i są starcia na ulicach – powiedział w rozmowie z DoRzeczy.pl poseł Wolnych i Solidarnych Adam Andruszkiewicz o wczorajszym proteście przed Pałacem Prezydenckim.

"Niech ogień płonie!" - pod takim hasłem odbył się wczoraj protest przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Jego uczestnicy wyrażali swój sprzeciw wobec podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o sądach powszechnych. Nie obyło się bez incydentów. Z informacji przekazanych przez policję wynika, iż podczas prowadzonej przez funkcjonariuszy interwencji z osobami, które malowały chodnik, tłum zaczął zachowywać się agresywnie.

"To był festiwal nienawiści i radykalizacji ze strony opozycji totalnej"

– To był festiwal nienawiści i radykalizacji ze strony opozycji totalnej. Temu środowisku zależy na tym, aby sprowokować zamieszki w Polsce. Liczą, że zostaną pobici przez policję, a być może dojdzie do dużej bitwy. Zapewne liczą też na to, że uda im się sprowokować zajścia ze zwolennikami Zjednoczonej Prawicy. Chcieliby wysłać w świat taki przekaz, że w Polsce dzieje się coś złego i są starcia na ulicach. Policja jest bardzo cierpliwa, ale robi się to bardzo niebezpieczne i naraża zdrowie policjantów – mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl poseł Wolnych i Solidarnych Adam Andruszkiewicz o wczorajszym proteście przed Pałacem Prezydenckim.

Zapytaliśmy też posła WiS o postawę PO, która domaga się wyjaśnień od szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego ws. wczorajszego zachowania policji. Posłowie opozycji przekonują, że funkcjonariusze działali brutalnie. – To tak, jakby ktoś, kto miał doświadczenia w biciu ludzi, uczył innych zasad kultury. PO wysyłała policję na pokojowe demonstracje. Przypominam strzelanie do górników, pałowanie ludzie na Marszach Niepodległości. To nie było tak, że policja biła tych ludzi, bo lubi, tylko dostawali polityczne rozkazy. PO wykazuje się szczytem obłudy i hipokryzji – ocenił Andruszkiewicz.

Czytaj też:
Tarczyński: Opozycja jest gotowa wykreować męczennika, aby podeprzeć swoje brednie o dyktaturze

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także