Na konferencji prasowej w Sejmie, poseł Andrzej Halicki poinformował, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni, Platforma obserwuje w różnych miejscach (m.in. w Wielkopolsce, na Mazowszu, w Mińsku Mazowieckim) działania, które mają na celu zastraszenie lub wyeliminowanie osób, które są potencjalnymi kandydatami w wyborach samorządowych.
Wspólnie z posłem Halicki, na konferencji prasowej wystąpiła poseł PO Maria Janyska i Alicja Cichoń z Akcji WWW (Wolontariusze Wolnych Wyborów).
Halicki: Policja działa na rozkaz polityczny
– W ostatnich dwóch tygodniach w kilkunastu miejscach w Polsce - dotyczy to co najmniej kilkudziesięciu osób, z reguły pań – policja wszczyna postępowanie o charakterze wykroczenia, ze stawianiem zarzutów włącznie, na podstawie donosów o jednakowej treści, których treścią jest art. 63a Kodeksu wykroczeń – mówił Halicki.
Przypomnijmy, że art 63a Kodeksu wykroczeń brzmi: "Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem,podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny".
Poseł PO przekonywał na konferencji, że podobnie jak w czasach PRL, obecnie "ten artykuł (...) na podstawie donosu pań posłanek i panów posłów PiS o jednakowej treści uruchamia policję z automatu, tak jakby była instytucją polityczną, podległą posłom PiS".
„Donosy na działaczy opozycji, zmierzają do tego by zastraszyć lub wyeliminować osoby, które są potencjalnymi kandydatami w wyborach samorządowych. Policja w tym wypadku bez wątpienia działa na rozkaz polityczny” – czytamy cytat z wypowiedzi Halickiego na powiązanych z PO koncie na TT – „Platforma NEWS”.
"PiS donosi-policja szykanuje"
"Policja działając na polityczny rozkaz próbuje zastraszać kandydatki Koalicji Obywatelskiej do samorządu! Na podstawie niepotwierdzonych donosów wszczyna policyjne śledztwo! Nie damy się zastraszyć!" – napisano natomiast na Twitterze Platforma Obywatelska RP Region Lubuski.
– Uważamy że, donosy posłanek PiS to pewnego rodzaju zorganizowana akcja gdyż działania na podstawie tego samego artykułu, w tym samym czasie, na terenie całego kraju stosowane wobec ludzi którzy walczą o wolne sądy i praworządność nie mogą być przypadkowe – mówiła Alicja Cichoń.
Trzy osoby z mojego okręgu wyborczego dostały wezwania na policje za nalepki wzywające do solidarności z osobami niepełnosprawnymi. Na podstawie donosu M. Kubiak, policja wszczęła postępowanie pod kątem działań przeciwko porządkowi publicznemu – dodała posłanka Maria Janyska. Posłanka na swoim koncie Twitterze skomentowała sprawę słowami: „PiS donosi-policja szykanuje”.
Policja odpowiada na słowa posłów
O komentarz do sprawy poprosiliśmy Rzecznika Prasowego Komendanta Głównego Policji insp. Mariusza Ciarkę. Nigdy żaden polityk nie wydawał mi rozkazu. Nie znam również takich przypadków – odpowiedział nam rzecznik.
Jeżeli Pan Poseł posiada pismo czy jakikolwiek inny dowód, że "policjanci działają na rozkaz polityczny" to niech zwyczajnie taki dowód pokaże. Jeżeli pomawia policjantów, to niemal 100 tys. funkcjonariuszy, którzy na co dzień narażają swoje życie strzegąc prawa, powinno zostać przeproszonych – dodał insp. Mariusz Ciarka.
Czytaj też:
Żalek: Opozycja sama sobie Tuska wystraszyCzytaj też:
Czarnecki: Trzaskowski będzie tropił TVN?