• Cezary GmyzAutor:Cezary Gmyz

Wisła skarbów

Dodano: 
Akcja wydobywania z Wisły znalezisk archeologicznych, które odsłonił niski stan wody w rzece. Rok 2012
Akcja wydobywania z Wisły znalezisk archeologicznych, które odsłonił niski stan wody w rzece. Rok 2012 Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Warszawscy piaskarze z dna Wisły wyciągnęli elementy architektoniczne, które zabezpieczyli naukowcy. Musiało minąć ponad 100 lat, żeby okazało się, że nie było to pojedyncze odkrycie, ale zaledwie początek archeologicznej eksploracji królowej polskich rzek.

Od lat wśród wodniaków krążą opowieści o licznych skarbach zatopionych w nurtach Wisły. Jako żywo przypominają one historię złotego pociągu rozbudzającego wyobraźnię poszukiwaczy skarbów na całym świecie. Jedna z opowieści snutych przy ogniskach mówi o szkucie wypełnionej skarbami, która miała zatonąć gdzieś w okolicach Warszawy w czasie potopu szwedzkiego. Najbardziej pobudzające wyobraźnię opowieści mówią o beczkach i skrzyniach wypełnionych złotem, ale nie sposób trafić na żadne historyczne dokumenty potwierdzające, że aż takie skarby kryją nurty Wisły. Nie oznacza to jednak, że wody największej polskiej rzeki skarbów nie kryją. Owszem, kryją i są one stopniowo odkrywane. Od przeszło 100 lat. I to właśnie w Warszawie oraz jej okolicach. Kto jednak wie, czy lato obecnego roku nie będzie najobfitsze w cenne znaleziska.

W sukurs poszukiwaczom i odkrywcom przychodzą rekordowo niskie poziomy rzeki. Zazwyczaj mieliśmy z nimi do czynienia w okolicach sierpnia, kiedy upalne lato powodowało wystąpienie tzw. niżówek. W tym roku rekordy już na początku lipca zostały pobite.

W praktyce oznacza to, że na dużej części mazowieckiego odcinka Wisły rzeka pokaże swoje dno i to, co się na nim znajduje. Pierwsze odkrycie zostało już dokonane zaledwie kilkanaście dni temu, bo 1 lipca. Wędkarz, który udał się na połów w okolicy Tarchomina, dostrzegł wystający metalowy przedmiot. Wyciągnął go na brzeg, zabezpieczył i wezwał służby konserwatorskie, które orzekły, że to średniowieczny miecz mogący pochodzić nawet z XIII w. – czyli z okresu, kiedy Warszawa była skromną osadą i jeszcze nawet nie pretendowała do miana stolicy Polski.

Artykuł został opublikowany w 29/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także