Oprócz zaprezentowania pięciu nowych propozycji dla Polski, premier Morawiecki odniósł się w swoim wystąpieniu także do kwestii, które opozycja wykorzystuje do ataków na ekipę rządzącą. Chodzi tu o reformę sądownictwa oraz stosunek do Unii Europejskiej.
– Europejskości nie rozumiemy jako poklepywanie po plecach czy ślepe posłuszeństwo Brukseli ale podnoszenie standardu życia Polaków do tego, jaki jest w Europie Zachodniej – podkreślał Mateusz Morawiecki. Premier podkreślił, że chodzi o to, żeby Polacy mogli żyć na takim poziomie życia, jak obywatele państw Europy Zachodniej. – I to właśnie robimy – wskazał.
– Pamiętajmy, że ten, kto straszy wyjściem Polski z Unii Europejskiej, szkodzi Polsce. Ci, którzy tak mówią szkodzą Rzeczypospolitej. Bo my mamy piękny program dla Europy. Jesteśmy z Europą związani. Pomagamy Europie w wielu obszarach i program – mówił szef rządu. – Ale chcemy jednocześnie, aby w tej Europie Polska była suwerenna i Polacy pozostali Polakami (...), bo warto być Polakiem – podkreślił Morawiecki.
"My nie chcemy państwa prawników, tylko państwa prawa"
Odnosząc się do reformy sądownictwa, premier wskazał, że Prawo i Sprawiedliwość przestrzega Konstytucji. Jak tłumaczył, jej zapisy stanowią o równowadze władz wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej. Zdaniem premiera, nie ma tej równowagi w przypadku władzy sądowniczej, która sama się wybiera, ocenia i dyscyplinuje. – My nie chcemy państwa prawników, tylko państwa prawa – zaznaczył.
Czytaj też:
5 nowych propozycji PiS. Premier: Z Polską się nie walczy, Polskę się kocha