O tym, że Andrzej Szejna (Nowa Lewica) nie jest już wiceministrem spraw zagranicznych, MSZ poinformowało w czwartek (31 lipca) we wpisie zamieszczonym na platformie X.
– Bardzo dziękuję za pana pracę w MSZ, którą w przeszłości i obecnie oceniałem pozytywnie – powiedział szef MSZ Radosław Sikorski, cytowany przez resort w mediach społecznościowych.
Jak zaznaczył, od teraz Szejna reprezentuje władzę zwierzchnią, czyli Sejm RP.
Problemy Andrzeja Szejny. Wiceszef MSZ odchodzi z resortu
Andrzej Szejna od kilku miesięcy przebywał na przymusowym, nieodpłatnym urlopie. Do pracy w ministerstwie miał wrócić na początku lipca. Tak się jednak nie stało.
O polityku Nowej Lewicy głośno zrobiło się pod koniec marca, kiedy premier Donald Tusk zasugerował ministrowi Sikorskiemu, by skierował swojego zastępcę na urlop w związku z "koniecznością wyjaśnienia różnych wątków".
Chodziło o opisane przez media nieprawidłowości w rozliczeniu tzw. kilometrówek przez Szejnę, a także informacje o problemach związanych z nadużywaniem przez niego alkoholu. Dodatkowo pojawiły się doniesienia, że Szejna nie został zweryfikowany przez ABW. Natomiast czasowy dostęp do dokumentów ściśle tajnych wydał mu Sikorski.
Pożegnanie Szejny z resortem zapowiedział w środę na antenie radia TOK FM Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Nowej Lewicy.
Na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Szejna został powołany w grudniu 2023 r. Zajmował się problematyką afrykańską i bliskowschodnią. W Sejmie zasiada jako poseł nieprzerwanie od 2019 r. Wcześniej był m.in. posłem do Parlamentu Europejskiego (w latach 2004-2009).
Czytaj też:
Rekonstrukcja nie przekonała Polaków. Zły sondaż dla rządu Tuska
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
