Profesor powiedziała dziennikarzom, że "konstytucja jest najważniejszym aktem prawnym w państwie".
– Ponieważ mam kadencję sześcioletnią i ona jeszcze się nie zakończyła, wobec tego żadne przepisy ustawowe nie mogą tego zmienić i pan prezydent też nie. Musiałby zmienić konstytucję – stwierdziła Gersdorf.
Pytana, czy w najbliższym czasie wybiera się na urlop, odpowiedziała: – Może pojadę na dwa, trzy dni, bo potrzebuję tego urlopu, ale zobaczymy, co się będzie działo.
Zgodnie z nową ustawą o Sądzie Najwyższym sędziowie w wieku 65 lat (Gersdorf już go osiągnęła – red.) przechodzą w stan spoczynku, czyli na sędziowską emeryturę. Natomiast jeśli chcą orzekać dalej, muszą zwrócić się z taką prośbą do prezydenta. Gersdorf tego nie zrobiła.
Decyzją Andrzeja Dudy siedmiu sędziów zostało już odsuniętych od orzekania. Wszyscy ukończyli 65 lat i nie dostali zgody na dalszą pracę. Kancelaria Prezydenta wyznaczyła na pierwszego prezesa SN sędziego Dariusza Zawistowskiego. Z kolei jego zdaniem Sądem Najwyższym wciąż kieruje Gersdorf.
Czytaj też:
Gersdorf do dziennikarki: Pani nie rozumie, co to jest konstytucja?