Władimir Putin kazał podsłuchać rozmowy polityków PO, w których nie było nic złego, nawet przeciwnie, dowodziły one troski o państwo i zaangażowania ministrów, którzy nawet przy ośmiorniczkach troszczyli się o wspólne dobro. A potem dał te nagrania PiS-owi, który je opublikował i w ten sposób zniszczył dobre imię rządu. Jak dziś odkrył w kolejny „śledczym” tekście Wojciech Czuchnowski, było to możliwe dlatego, że PiS wynajął boty. I to te boty tak zrobiły, że PO przegrała, choć przecież właściwie wygrywała. Jak boty tego dokonały? Czekamy na kolejne odkrycia. Bardzo możliwe, że PiS z Putinem podmienił urny i do policzenia poszły głosy botów, a nie wyborców, bo ci przecież byli zadowoleni i zmiany u władzy nie chcieli.
„Dowodem” wynajęcia botów jest odkryta przez Czuchnowskiego w PKW – gdzie złożył ją PiS w ramach rozliczania kampanii (czyli ogólnodostępna, cóż za perfidne ukrycie – sztych godny „Skradzionego listu” Edgara Allana Poe’a!) faktura, za tzw. hosting, czyli prowadzenie strony internetowej.
Innego odkrycia dokonał Rafał Badowski z należącego do Tomasza Lisa portalu natemat.pl, ścigającego się z „Wyborczą” w wykrywaniu prawdziwych przyczyn wyborczej porażki PO… To znaczy, rzekomej wyborczej porażki PO i Komorowskiego w wyborach w 2015 roku.
Otóż Badowski przeczytał w internecie, że pewien internauta odkrył, iż cztery miesiące temu Dawid Wildstein zacytował tweet Piotra Semki o rabinach (dokładnie skopiował treść posta, a nie „podał dalej”), którzy bronili pomnika katyńskiego w New Jersey przed rozbiórką.
Z podobną przenikliwością, z jaką Czuchnowski wysnuł z faktury za hosting wniosek o zmanipulowaniu wyborów przez boty, Badowski dostrzegł w tym fakcie dowód, że „prawicowi dziennikarze” dostają od PiS „przekazy dnia”. Nie wiadomo tylko dlaczego ogłaszając swe przełomowe odkrycie opatrzył je znakiem zapytania. A może to nie on, tylko obsługujący portal prawnik?
Z utęsknieniem czekam na kolejne odkrycia. Na pewno będą (narzuca się choćby myśl, że Wildstein i Semka są botami). No bo przecież zastosowanie „brzytwy Ockhama” i przyjęcie wyjaśnienia, że PO przegrała wybory, bo wyborcy mieli dość jej rządów, jej retoryki i jej nadużyć, absolutnie w kręgach „ludzi rozumnych” w grę nie wchodzi.
Czytaj też:
Totalny spisek
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.