– Nasi poprzednicy przez osiem lat wydali 5 mld zł na drogi lokalne. To jest tyle, ile my wydajemy w ciągu jednego do półtora roku, porównajcie sobie – te słowa premiera Mateusza Morawieckiego, wypowiedziane podczas sobotniej wizyty w Świebodzinie, wywołały sprzeciw Grzegorza Schetyny. Szef rządu wskazywał, że koalicja PO-PSL wbrew obietnicom, nie budowała nowych dróg i mostów.
Co na to Grzegorz Schetyna, były szef MSWiA, były wicepremier w rządzie Donalda Tuska? Przypomniał, że on sam realizował program budowy dróg lokalnych, tzw. schetynówek. – Ten program trwał tak naprawdę całe 8 lat. On różnie się nazywał, ale był kontynuowany wtedy, kiedy było bardzo ciężko, kiedy przyszedł kryzys finansowy i kiedy ograniczaliśmy wydatki na wszystko, bo taka była konieczność budżetu – powiedział w niedzielę dziennikarzom. I dodał, że koalicja PO-PSL na nowe drogi przeznaczyła nie 5, ale 15 mln zł. Słowa Morawieckiego określił jako "klasyczne kłamstwo".
Lider PO poinformował, że wypowiedź szefa rządu jest obecnie analizowana. – To jest cały system kłamstwa, czyli kłamią rano, kłamią po południu, kłamią wieczorem. Jeżeli to jest także udziałem premiera rządu, który w ten sposób na kłamstwie buduje fundament kampanii wyborczej, to oczywiście bierzemy pod uwagę możliwość także kroków prawnych – zapowiedział polityk.
Czytaj też:
Morawiecki: Aby naprawić Polskę, będziemy pracować na najwyższych obrotach