Tarczyński napisał o Wencie na Twitterze: "Bogdan Wenta europoseł PO rzucił polskim paszportem i przyjął niemieckie obywatelstwo aby służyć Niemcom za marki i euro, okazuje się być także byłym członkiem ZOMO! Teraz kandyduje na prezydenta Kielc. Oto wysportowany Niemiec który trenował pałowanie na głowach Polaków. Dno". Reakcja Wenty była natychmiastowa. Polityk pozwał posła PiS w trybie wyborczym. Sąd Okręgowy w Kielcach kazał Tarczyńskiemu przeprosić europosła. Nakazał też wpłacić 20 tys. zł. na WOŚP (Wenta domagał się, aby były to 80 tysięcy).
Czytaj też:
Sąd: Tarczyński ma przeprosić Wentę
– Proces nie jest jeszcze przegrany. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. W poniedziałek składam zażalenie – zapowiada Tarczyński w rozmowie z portalem wPolityce.pl. I dodaje: – Uzasadnienie sądu jest w mojej ocenie sprzeczne, nie przyjmuję tej argumentacji. Cieszę się najbardziej z tego, że sąd nie podważył fragmentu mojego wpisu, w którym napisałem, że Bogdan Wenta „zrzekł się polskiego obywatelstwa”.