To pokazuje bezwzględną hipokryzję Mateusza Morawieckiego – uważa poseł Platformy Obywatelskiej, Paweł Olszewski. – Poza tym pokazuje też, że sprawą bezwzględnie powinny zająć się organa ścigania. Gdyż zachodzi tu podejrzenie przestępstwa – mówi polityk PO.
Jak zaznacza, nie wie, czy ktoś może premiera szantażować, jeśli posiada nagrane taśmy. – Od tego są odpowiednie służby. ABW, prokuratura. Powinny to bezwzględnie zbadać – dodaje polityk PO. Nie jest zaskoczony, że premier używał podczas spotkania słów uważanych za wulgarne, ani że głosił tezy niekoniecznie zgodne z ideami PiS.
– Morawiecki jest karierowiczem, nie spodziewałem się niczego innego. Natomiast kluczowe jest, by sprawie przyjrzały się służby – mówi Olszewski.
Onet.pl informował, że były nagrania, na których premier Mateusz Morawiecki miał z kimś uzgadniać zakup mieszkania na tzw. słupy. Nikt nie wie jednak, co się z nagraniami stało.
Onet we wtorek wypuścił kolejne nagranie, na którym Mateusz Morawiecki rozmawia z prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełło, prezesem PGE Krzysztofem Kilianem oraz jego zastępczynią Bogusławą Matuszewską. „Niemiecki Onet pokazał znaczoną kartę. To odgrzewany kotlet. Pokażcie coś nowego” – napisała rzecznik PiS, Beata Mazurek.
Czytaj też:
Rzepecki: Pytanie, który Morawiecki jest prawdziwy – ten od Sowy, czy z konwencji PiS?Czytaj też:
Schetyna krytykuje taśmy Morawieckiego. Twierdzi, że nagrania to... inicjatywa PiS
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
