Posiedzenie ws. ekstradycji Wołodymyra Ż. "Nie może stawać pod zarzutami"

Posiedzenie ws. ekstradycji Wołodymyra Ż. "Nie może stawać pod zarzutami"

Dodano: 
Wołodymyr Ż. doprowadzany do sądu
Wołodymyr Ż. doprowadzany do sądu Źródło: PAP / Rafał Guz
Żaden obywatel Ukrainy nie może stawać pod zarzutami za działania wymierzone przeciwko Rosji – oznajmił obrońca Wołodymyra Ż., podejrzanego o wysadzenie Nord Stream.

Wołodymyr Ż. został w piątek doprowadzony przez funkcjonariuszy policji do Sądu Okręgowego w Warszawie. Sąd ma rozstrzygnąć, czy wydać stronie niemieckiej Ukraińca, podejrzanego o wysadzenie gazociągu Nord Stream.

Obywatela Ukrainy zatrzymano 30 września w domu w Pruszkowie, gdzie mieszkał z rodziną. Mężczyzna był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania wydanym przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości w niemieckim Karlsruhe. Obecnie przebywa w areszcie. Nie przyznaje się do zarzucanego czynu, za który grozi mu do 15 lat więzienia.

Sprawa ekstradycji obywatela Ukrainy

– Ścigany oraz obrona mają nadzieję, że sąd weźmie pod uwagę przedstawiane argumenty i wnioski dowodowe, które są przygotowane. Czy dzisiaj poznamy rozstrzygnięcie w tej sprawie – nie wiem, ale mam nadzieję, że zapadnie sprawiedliwy wyrok, zgodny z prawem polskim, międzynarodowym, europejskim i finalnie będzie to wyrok, w którym Polska odmówi wydania obywatela Ukrainy Wołodymyra Ż. stronie niemieckiej – powiedział przed piątkowym posiedzeniem sądu obrońca Wołodymyra Ż., mec. Tymoteusz Paprocki, cytowany przez PAP.

– Żaden obywatel Ukrainy nie może stawać pod zarzutami lub finalnie być skazanym za jakiekolwiek działania wymierzone przeciwko Rosji – podkreślił.

Sondaż w sprawie Wołodymyra Ż.

Jak wynika z sondażu IBRiS dla Radia Zet, prawie połowa badanych Polaków uważa, że Wołodymyr Ż. nie powinien zostać wydany Niemcom. Na pytanie: "Czy Polska powinna wydać niemieckim służbom Wołodymyra Ż., podejrzewanego o wysadzenie gazociągu Nord Stream?", 49,2 proc. respondentów udzieliło odpowiedzi przeczącej. Za wydaniem Ukraińca opowiedziało się 28 proc. ankietowanych. 22,8 proc. uczestników badania nie ma zdania w tej sprawie.

Do zniszczenia trzech z czterech nitek Nord Stream 1 i Nord Stream 2, przeznaczonych do transportu gazu ziemnego z Rosji do Niemiec, doszło 26 września 2022 r., ponad siedem miesięcy po wybuchu pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Czytaj też:
Wysadzenie Nord Stream. Polska kozłem ofiarnym? Lisicki mocno komentuje
Czytaj też:
"Sabotażysta" Nord Stream zostaje we Włoszech. Sąd uchylił ekstradycję


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: PAP / DoRzeczy.pl
Czytaj także