W Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) spadł dron, który uszkodził dwa samochody. Okazuje się, że był to bezzałogowiec Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ). Według relacji lokalnych mediów, obiekt spadł w rejonie ul. Rzemieślniczej, niedaleko lotniska Aeroklubu Kujawskiego.
O sprawie poinformował tuż po godz. 20:00 w mediach społecznościowych poseł PiS Bartosz Kownacki. "Spadł dron w Inowrocławiu i uszkodził dwa samochody oraz budynek! Policja próbuje zatuszować sprawę i wyłapuje wszystkich, którzy chcą udokumentować zajście" – przekazał.
"PILNE! Bezzałogowiec Polskiej Grupy Zbrojeniowej spadł w Inowrocławiu i uszkodził samochody! To drugi incydent naruszenia poza strefą lotów. Moja interwencja w WZL [Wojskowe Zakłady Lotnicze – przy. red.] i uwagi na liczne katastrofy zostały bagatelizowane przez WZL, a także przez wojewodę!" – napisał były wiceminister obrony narodowej w kolejnym wpisie.
Groźny incydent w Inowrocławiu. Jest głos z policji
– Mamy zgłoszenie o bezzałogowym statku powietrznym. Sprawę prowadzi Żandarmeria Wojskowa – przekazała Onetowi oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Inowrocławiu aspirant sztabowy Izabella Drobniecka. Służby nie potwierdziły jak dotąd informacji o uszkodzonych autach i budynku. Nie wiadomo również, czy ktoś został poszkodowany.
Według TVP3 Bydgoszcz, na miejscu pracują służby, które ustalają przyczyny i okoliczności zdarzenia. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o dron obserwacyjny, należący do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy. To nowoczesny system rozpoznania krótkiego zasięgu, wykorzystywany przez Siły Zbrojne RP do obserwacji i analizy terenu w warunkach bojowych. Urządzenie miało być testowane przez wojsko.
Dotychczas ani Polska Grupa Zbrojeniowa, ani Wojskowe Zakłady Lotnicze nie wydały żadnego komunikatu w tej sprawie.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
