"Paweł rozmawiał z Grzegorzem i zapewniał, że poprze jego decyzję. Dopiero na trzy godziny przed ogłoszeniem swojego startu poinformował o tym przewodniczącego. Złamał dane nam słowo" – przekonuje Wałęsa w rozmowie z portalem interia.pl.
Polityk zapewnia, że Platforma Obywatelska obiecała Adamowiczowi miejsce na liście do Parlamentu Europejskiego. Miała to być forma pomocy.
"Można realizować się w innych miejscach, czy to w PE, czy w Sejmie, Senacie, czy może na jakimś stanowisku doradczym. To wszytko można było ustalić" – tłumaczył Wałęsa. Zdaniem kandydata KO Adamowicz "gra tylko na siebie". – To jest droga donikąd – stwierdził polityk.
Wałęsa stwierdził, że działania obecnego prezydenta Gdańska jedynie rozdrabniają głosy sił opozycyjnych.
Czytaj też:
Adamowicz pozywa PłażyńskiegoCzytaj też:
Władze "Solidarności" mają przeprosić KOD. Chodzi o słowa o "byłych SB-kach"