Brytyjski sąd o praworządności w Polsce. Jest zgoda na ekstradycję

Brytyjski sąd o praworządności w Polsce. Jest zgoda na ekstradycję

Dodano: 
Wielka Brytania
Wielka Brytania Źródło:PAP/EPA / ANDY RAIN
W lipcu TSUE orzekł, że unijne sądy mogą oceniać ryzyko dla rzetelnego procesu biorąc pod uwagę stan praworządności w Polsce. Wczoraj, zgodnie z orzeczenie TSUE, brytyjski sąd podjął decyzję o nieuwzględnieniu wniosków trzech Polaków, którzy domagali się odstąpienia od ekstradycji do naszego kraju. Mężczyźni wyrazili obawę, że w Polsce nie mogą liczyć na sprawiedliwy proces, brytyjski sąd nie podzielił ich zdania.

Przypomnijmy, że cała sprawa zaczęła się w marcu, gdy irlandzka sędzia Wysokiego Trybunału Aileen Donnely zdecydowała, że sprawę ekstradycji Polaka Artura C. przekaże Trybunałowi Sprawiedliwości UE. Powodem takiej decyzji miało być – jej zdaniem – naruszenie zasad demokracji i praworządności w Polsce, a co za tym idzie zagrożenie dla sprawiedliwego procesu Artura C.

Polskie sądy przed TSUE

Artur C., za którym wydano Europejski Nakaz Aresztowania, został zatrzymany w maju ubiegłego roku w Irlandii. Mężczyzna jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i handel narkotykami. Sprawę jego ekstradycji rozpatrywała irlandzka sędzia Wysokiego Trybunału w Dublinie Aileen Donnely, która przychyliła się do wniosku obrońców Artura C., aby nie odsyłać go do Polski z uwagi na "ostatnie zmiany legislacyjne dotyczące sądownictwa". Zdaniem Donnely w ciągu ostatnich dwóch lat w Polsce tak drastycznie zmieniono prawo w zakresie sądownictwa, że Trybunał musi stwierdzić, czy rządy prawa w naszym kraju nie zostały "uszkodzone".

W lipcu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w pierwszej kolejności, że odmowa wykonania europejskiego nakazu aresztowania stanowi wyjątek od zasady wzajemnego uznawania, która legła u podstaw mechanizmu europejskiego nakazu aresztowania, który to wyjątek należy w związku z tym interpretować ściśle. Następnie TSUE stwierdził, że sądy UE mogą oceniać ryzyko dla rzetelnego procesu biorąc pod uwagę stan praworządności w Polsce. TSUE stwierdził bowiem, że organ sądowy, do którego zwrócono się o wykonanie europejskiego nakazu aresztowania, musi wstrzymać się od jego wykonania, jeśli uzna, że dana osoba mogłaby zostać narażona na ryzyko naruszenia prawa do niezawisłego procesu.

Polacy wrócą do kraju

Wczoraj Wysoki Trybunał w Wielkiej Brytanii (zgodnie z lipcowym wyrokiem TSUE) podjął decyzję ws. trzech mężczyzn – Pawła L., Dariusza L. i Piotra C., którzy (podobnie jak Artur C.) zwrócili się do brytyjskich sądów o zatrzymanie ich ekstradycji do Polski.

Jak czytamy w decyzji brytyjskiego sądu, po przeanalizowaniu sytuację w Polsce, sędziowie podjeli decyzję, że nie ma obecnie powodu, aby odmówić wykonania ekstradycji do Polski. Sąd zastrzegł jednocześnie, że mężczyźni mają prawo odwołać się od decyzji i przedstawiać argumenty popierające ich przekonanie o niebezpieczeństwie zagrożenia sprawiedliwego procesu, ale zdaniem sądu, takie ryzyko w analizowanej sytuacji nie istnieje.

Czytaj też:
TSUE: Sądy UE mogą oceniać stan praworządności w Polsce

Źródło: judiciary.uk/irishlegal.com/thejournal.ie/euobserver.com
Czytaj także