Europoseł Platformy Obywatelskiej odniósł się na Twitterze do wpisu Lecha Wałęsy, który po raz kolejny napisał o procesie, który wytoczył mu Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości pozwał byłego prezydenta o naruszenie dóbr osobistych. Chodzi o wypowiedź w mediach społecznościowych, w której Wałęsa zarzucił Kaczyńskiemu odpowiedzialność za katastrofę smoleńską. W ubiegłym tygodniu gdański sąd uznał Wałęsę za winnego i nakazał przeproszenie prezesa PiS.
Czytaj też:
Sąd: Wałęsa musi przeprosić Kaczyńskiego
"Wydawało mi się, że sąd dąży do ustalenia prawdy. Na to ze Kaczynski rozmawiał z bratem o stanie zdrowia mamy nie ma dowodu. Sąd chce dowodów a jedynym istniejącym dowodem jest nagrana rozmowa tuż przed katastrofa.Kapitan samolotu nie może zmienić niczego bez decyzji Prezydenta" – napisał Wałęsa (pisownia oryginalna - red.). W odpowiedzi na ten wpis Dariusz Rosati stwierdził: "Z całą pewnością podczas rozmowy braci była omawiana sprawa lądowania we mgle i z całą pewnością JK nie odradzał bratu lądowania, bo prezydent by posłuchał. JK będzie tego swiadomy do końca życia. Stąd desperackie próby przykrycia tego teorią zamachu".
Taką krótko, ale w ostrych słowach skomentował publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz. " Ależ z pana odrażająca kanalia" – napisał.