– Możemy powiedzieć z niemałym zadowoleniem – PiS udowodniło, że potrafi rządzić uczciwie, potrafi być wiarygodne, robić to wszystko, co zostało zapowiedziane i to jest cecha niezwykle ważna – podkreślał prezes PiS.
Zaznaczał jednak, że na przeszkodzie PiS-owi stoi "potężny front".
– Mamy przeciwko sobie potężny front tych, którzy nie chcą przyjąć faktów, prowadzić dyskusji, dialogu, który powinien towarzyszyć demokracji. Nie chcą, bo oni rządzić nie potrafią i udowodnili to wielokrotnie. Oni nie są wiarygodni, oni nie dotrzymują słowa, oni tolerują zło – mówił.
– Ich zapowiedzi nie są niczym innym, niż rabowanie Polaków z pełnym niebywałej hipokryzji wyjaśnieniem, że to nasza wina, że to my działamy jako pan Trzaskowski. Gdyby PiS rządziło w Warszawie, to z całą pewnością nie byłoby tak, że warszawiaków by nie pozbawiano możliwości przechodzenia z użytkowania wieczystego na własność. Oni wykorzystują propagandę, żeby rabować Polaków, oszukiwać Polaków – podkreślał.
– Ten tłum koleżanek i kolegów, którzy tu siedzą, to zapowiedz determinacji. To, co powinniśmy wynieść z dzisiejszego spotkania, to świadomość naszej misji, świadomość naszych kierunków i przeświadczenie, że zwycięstwo jest w zasięgu ręki, ale tę rękę trzeba wyciągnąć i to musi być bardzo silna ręka i bardzo duży wysiłek. Niech ten dzień będzie zapowiedzią nowych wielkich zwycięstw, nie Prawa i Sprawiedliwości, ale Polski – zakończył Kaczyński.