Około godziny 17 z Przełęczy Krzyżne zeszła duża lawina, o której TOPR poinformowali turyści, którzy wcześniej widzieli w tym rejonie dwie osoby. Na miejsce natychmiast ruszyły ekipy ratowników, aby przeszukać lawinisko.
Jak podaje jednak Radio ZET, naczelnik TOPR poinformował, że ratownicy zakończyli już akcję w Dolinie Roztoki, gdzie według ich ustaleń, nikt nie został porwany przez lawinę.
W Tatrach od wczoraj wieczorem obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Jak podaje TOPR oznacza to, że pokrywa śnieżna jest umiarkowanie lub słabo związana na wielu stromych stokach. Wyzwolenie lawiny jest możliwe już przy małym obciążeniu dodatkowym, przede wszystkim na stromych stokach. W niektórych przypadkach możliwe jest samorzutne schodzenie średnich, a sporadycznie także dużych lawin.
Warunki do wędrówek są w znacznej mierze niekorzystne. Poruszanie się wymaga bardzo dużego doświadczenia oraz posiadania bardzo dużej zdolności do lawinoznawczej oceny sytuacji. Należy unikać stromych stoków szczególnie wskazanych pod względem wystawy i wysokości. Kluczowym problemem lawinowym są niestabilne depozyty śniegu naniesionego przez wiatr w trakcie opadów lub nawianego z istniejącej pokrywy – ostrzega dalej TOPR.