W komunikacie zamieszczonym na portalu Łączy nas piłka czytamy, że "komisja ds. Licencji Klubowych PZPN postanowiła zawiesić Wiśle Kraków SA licencję ze względu na niejasną sytuację prawną Klubu oraz w związku z licznymi naruszeniami postanowień Podręcznika Licencyjnego".
22 grudnia Towarzystwo Sportowe "Wisła" poinformowało o sprzedaży klubu Vanna Ly oraz Matsowi Hartlingowi. By transakcja weszła w życie, do 28 grudnia ci mieli przelać na konto klubu 12,2 mln zł – na spłatę najpilniejszych długów. Mieli, ale nie tego nie zrobili.
PZPN podkreśla, że o żadnych ruchach transakcyjnych nie powiadomiono Komisji ds. Licencji Klubowych, przez co złamano kilka punktów podręcznika licencyjnego.
"Tak naprawdę wszystkie informacje dotyczące klubu czerpiemy tylko z doniesień prasowych, nie mieliśmy bezpośredniego kontaktu z władzami klubu. Nie wiemy, kto jest teraz oficjalnie właścicielem Wisły, kto zasiada na stanowisku prezesa i kto zarządza klubem" – brzmi fragment komunikatu.
PZPN zaznacza, że licencję na grę w Ekstraklasie zawieszono Wiśle w trybie natychmiastowym.
– Czekamy na formalne wyjaśnienia oraz informacje z klubu. Kolejny raz zaprosimy również uprawomocnionych przedstawicieli Wisły na najbliższe posiedzenie plenarne Komisji, aby przedstawili nam obecną sytuację właścicielską i finansową oraz plan działania na najbliższą przyszłość – powiedział w rozmowie z serwisem Łączy nas piłka szef Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN, Krzysztof A. Rozen.
Na sytuację w Wiśle Kraków ostro zareagował prezes PZPN Zbigniew Boniek. "Niestety, zamiast sygnałów na razie same kłamstwa. Dosyć tego" – napisał na Twitterze.