Radosław Wojtas || Katowany pod drzwiami własnego mieszkania nie oddawał ciosów. Zginął, bo pijany oprawca pomylił kamienice. Mordercy Roberta Brylewskiego, legendy polskiego punk rocka, grozi dożywocie.
Kiedy odchodzą tacy jak on, najczęściej padają słowa, że przecież nigdy nie umrą tak do końca, że zostawili po sobie muzykę.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.