Chodzi o projekt Uchwały o wystrzeganiu się mowy nienawiści w służbie poselskiej, który Joanna Scheuring-Wielgus złożyła jeszcze jako posłanka Nowoczesnej w połowie 2016 roku. Uchwała trafiła do tzw. zamrażarki i leży w komisji sprawiedliwości od maja 2016 roku.
"Dzisiaj składam ją ponownie do marszałka. Hejt i nienawiść to też zmora sejmu. Zanim zaczniemy pouczać ludzi zacznijmy posłowie i posłanki od siebie" – napisała na Twitterze polityk Teraz!
Posłanka ugrupowania Ryszarda Petru "nie wyobraża sobie", żeby posiedzenie Sejmu po tragedii, do której doszło w Gdańsku, zaczęło się w sposób zwyczajny, "żeby od razu przejść do porządku dziennego", dlatego chciałaby, aby jej projekt był pierwszym rozpatrywanym tego dnia.
Wsparcie dla projektu uchwały deklarują ugrupowania opozycyjne, nie wiadomo jaką decyzję w tej sprawie podejmie partia rządząca. Rzecznik PiS Beata Mazurek pytana, czy poprą uchwałę, stwierdziła, że nie zna jej treści i, żeby cokolwiek zadeklarować, najpierw musiałaby się z nią zapoznać.
Czytaj też:
Miesięcznice im. Adamowicza? "Przeciw nienawiści i łamaniu Konstytucji"Czytaj też:
Jaśkowiak: Za doprowadzenie do tragedii odpowiada KaczyńskiCzytaj też:
Warszawa: Trzaskowski zarządził przeprowadzenie lekcji o mowie nienawiści. "Wszystko zaczyna się od słów"