Prezesowi NIK grozi Trybunał Stanu? Mazurek dementuje

Prezesowi NIK grozi Trybunał Stanu? Mazurek dementuje

Dodano: 
Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK
Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK Źródło:Kancelaria Sejmu / Rafał Zambrzycki
Scenariusz, w którym prezes Najwyższej Izby Kontroli staje przed Trybunałem Stanu staje się coraz bardziej realny - uważa "Rzeczpospolita". Według gazety, może do tego dojść jeszcze przed jesiennymi wyborami. Doniesieniom tym zaprzecza jednak rzecznik PiS Beata Mazurek.

Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" przypomina podsłuchaną rozmowę telefoniczną prezesa Najwyższej Izby Kontroli z politykiem Polskiego Stronnictwa Ludowego Janem Burym. – Ty sobie szykuj kandydata na wicedyrektora – miał wówczas powiedzieć Krzysztof Kwiatkowski. Zdaniem prokuratury w NIK dochodziło do ustawiania konkursów i właśnie w związku z tą sprawą Kwiatkowski może stanąć przed Trybunałem Stanu. Gazeta twierdzi, że istnieje duża szansa, że dojdzie do tego jeszcze przed zaplanowanymi na jesień wyborami parlamentarnymi. O tym, że scenariusz ten jest coraz bardziej prawdopodobny mówią źródła dziennika w Prawie i Sprawiedliwości.

Wniosek o postawienia szefa NIK przed Trybunałem Stanu złożył w ubiegłej kadencji Sejmu ówczesny poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Ryszard Kalisz. Postępowanie w tej sprawie rozpoczęło się jednak dopiero jesienią 2017 roku. Ile jeszcze potrwa? Nie wiadomo. Cytowany przez "Rzeczpospolitą" poseł PiS znający sprawę twierdzi, że "zostanie zakończona przed komisją w tej kadencji".

Czytaj też:
Kwiatkowski i Bury na ławie oskarżonych. Grożą im 3 lata więzienia

Doniesieniom "Rz" zaprzecza jednak rzecznik PiS Beata Mazurek.

twitter

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także