Podczas wczorajszego posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, prezes Trybunału Konstytucyjnego przedstawiała informację o problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2017 roku.
"Sędzia Przyłębska"
Wystąpienie Julii Przyłębskiej kilkakrotnie przerywała posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (PO-KO), która chciała zadawać pytania. Przewodniczący komisji tłumaczył posłance, że czas na dyskusję przewidziany jest później, jednak ta nadal mówiła, zwracając się przy tym do prezes TK "sędzia Przyłębska".
– Nie ma żadnego ad vocem! Proszę podporządkować się. Jest posiedzenie komisji i w tej chwili udzieliłem głosu pani prezes Trybunału Konstytucyjnego. I będzie czas na dyskusję. Proszę o spokój – apelował Piotrowicz. – Rozumiem, że pani poseł podejmuje wysiłki, by umniejszyć godność osób występujących przed komisją. Nie sądzę, by było to przejęzyczenie i dlatego bardzo proszę stosować terminologię adekwatną do sytuacji. (...) Mam tutaj na uwadze prezes TK, proszę się zwracać przynależnym tytułem – dodał przewodniczący komisji, zwracając się ponownie do Gasiuk-Pihowicz.
Kiedy apele Piotrowicza nie odniosły skutku, przewodniczący komisji w pewnym momencie odebrał posłance głos. – To nie jest prokuratura PRL-owska – krzyczała na przewodniczącego Gasiuk-Pihowicz.
– Prokurator Piotrowicz na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości odbiera głos posłom opozycji za trudne, merytoryczne pytania o dublerów sędziów w TK i sparaliżowanie tej instytucji przez polityków PiS. Najwyraźniej PiS woli odebrać głos i próbować zakrzyczeć opozycję niż rozmowawiać o TK – komentowała później posłanka na Twitterze.
Gasiuk-Pihowicz kontra Mularczyk
Do zachowania posłanki podczas posiedzenia komisji odniósł się Arkadiusz Mularczyk, który zwrócił uwagę, że Gasiuk-Pihowicz używa „języka nienawiści”.
– Wyrażam głęboki protest wobec tego, co wyczynia pani poseł Gasiuk-Pihowicz. Przypomnę, że w 2017 roku umarło dwóch sędziów TK. To byli wielce zasłużeni profesorowie prawa. (…) Na skutek właśnie tego co, pani dzisiaj robi i co robiła przez lata i inne stacje telewizyjne oraz radiowe, tych ludzi zaszczuto, ci ludzie umarli zaszczuci – mówił Mularczyk.
– Dzisiaj ten język nienawiści, którego pani używała przez te ostatnie dwa lata, dalej pani używa wobec ludzi, którzy już nie żyją. Apeluję do pani, niech się pani opamięta pani poseł, bo ten język, który stosuje pani wobec ludzi, jest językiem nienawiści – dodał poseł.
Jak wynika z Twittów opublikowanych przez Kamilę Gasiuk-Pihowicz, posłanka nie zamierza jednak zmienić sposobu w jaki mówi o prezes TK czy sędziach Trybunału. Gasiuk-Pihowicz poiinformowała też, że zamierza złożyć wniosek do sejmowej Komisji Etyki w związku z zachowaniem posła Mularczyka.
twittertwitterCzytaj też:
Kontrowersyjna propozycja Biedronia. "Milion zł za jedynkę"Czytaj też:
Koniec ulicy Kaczyńskiego, wraca aleja Armii Ludowej. Cenckiewicz: Szok