– Jego życie było świadectwem odporności polskiego narodu i amerykańskiego ideału, że każdy, kto ma duże marzenia, może wznieść się na wyżyny – podkreślał amerykański sekretarz stanu mówiąc o Franku Blaichmanie. – Jeden z żydowskich partyzantów, którzy ryzykowali życiem przeciwstawiając się nazistowskiej machinie wojennej – kontynuował Pompeo.
Tymczasem Blaichman po II wojnie światowej był p.o. kierownika Wydziału Więzień i Obozów Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Kielcach, a w 2010 roku IPN wszczął śledztwo w sprawie podejrzenia o popełnienie przestępstw stalinowskich oraz mordowanie członków polskiego ruchu oporu przez Blaichmana.
– AK była antysemicka, NSZ wykonywały rozkazy Niemców – pisał w swej książce "Wolę zginąć walcząc. Wspomnienia z II wojny światowej" Frank Blaichman. W jednym z rozdziałów Blaichman opowiadał m.in. o działaniach AK nakierowanych na mordowanie Żydów, określając Armię Krajową jako „drapieżczo antysemicką”, a także pisał o „wykonujących rozkazy nazistów Narodowych Siłach Zbrojnych”.
Czytaj też:
Po spotkaniu Pompeo z Czaputowiczem. "NATO jest w stanie przeciwstawić się każdemu"