Niech nas nie zmyli formuła anegdoty. Nie zdarzyło się dotychczas w nowożytnej historii, by jeden papież formułował tak ostre zarzuty pod adresem drugiego, jak zrobił to Franciszek wobec św. Jana Pawła II.
Są takie słowa, których nie da się cofnąć, nawet jeśli wypowiada się je w formie lekkiej i niegroźnej. Są zarzuty, których nie można zlekceważyć. Tak jest ze „słynną” (choć przez polskie media, szczególnie te związane z Kościołem, całkowicie niemal pomijaną i lekceważoną) „anegdotą” Franciszka na temat św. Jana Pawła II. Podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu lecącego ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Watykanu papież Franciszek odnosił się do pytania o molestowanie sióstr zakonnych przez duchownych i biskupów.
Czytaj też:
Franciszek obciążył Jana Pawła II. Lisicki o rozgrywce w WatykanieCzytaj też:
"Św. Jan Paweł II nie jest na czasie w dzisiejszym Kościele"
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.