Gośćmi dzisiejszego programu "Minęła 8" na antenie TVP Info były Joanna Lichocka z Prawa i Sprawiedliwości, Agnieszka Ścigaj z Kukiz'15, Miłosz Motyka z Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Mirosław Pampuch z Nowoczesnej. Adrian Klarenbach chciał rozmawiać rozmawiać z politykami o szczycie Donald Trump - Kim Dzong Un w Hanoi. Niespodziewanie dla wszystkich głos w innej sprawie zabrała Joanna Lichocka.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości zwróciła prowadzącemu uwagę na dobór gości. – Najpierw chciałam zapytać, dlaczego w nieproporcjonalny sposób dobrał Pan gości do programu, dlaczego jest tu dwóch przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej? – zapytała Lichocka. – Czy jest to program, który ma lansować kandydatów Koalicji Obywatelskiej? Dlaczego dobrał Pan takie proporcje? – dopytywała dalej.
Na zarzuty posłanki zareagował Miłosz Motyka. – Jest Pani u siebie w stacji. W telewizji rządowej, czyli czuje się Pani jak u siebie – odparł.
Do zajścia w studiu Lichocka odniosła się później w rozmowie z Wirtualną Polską. – Będąc w studiu, uświadomiłam sobie, w jakiej konfiguracji jestem. Że będę miała do czynienia z proporcjami 3:1, a także z nieróżnorodnością punktów widzenia – powiedziała, dodając że takie proporcje dawały jej mniejsze szanse na przekazanie widzom stanowiska Zjednoczonej Prawicy.